Promotech Białystok: innowacyjna strategia wyjścia z kryzysu

W roku 2008 Promotech przeżywał swój najlepszy okres. Firma była w znakomitej kondycji, sytuacja na rynku również.

Czas prosperity

Wyroby Promotechu sprzedawały się doskonale, a spółka z niewielkiej prywatnej firmy wyrosła na jednego ze światowych liderów w produkcji narzędzi.

W 2008 r. odnotowała 27-proc. wzrost przychodów ze sprzedaży w stosunku do poprzedniego roku, zysk brutto wzrósł niemal dwukrotnie, a na bieżące inwestycje w infrastrukturę wydała ok. 750 tys. zł.

Wtedy największym zmartwieniem zarządu było skrócenie czasu dostaw, produkowanych przez Promotech wyrobów, do klientów. Podnoszenie wydajności pracy, lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnych, by poprawić terminowość dostaw - takie było główne zadanie nowego prezesa, Marka Siergieja.

Kryzysowy zjazd

W 2009 r. firma stanęła przed zupełnie nowym wyzwaniem. Ogólnoświatowy kryzys szczególnie szczególne dotknął branżę metalową i eksporterów. Liczby pokazują to dobitnie: podczas gdy na koniec 2008 Promotech osiągnął rekordową sprzedaż na poziomie 54, 6 mln zł, a zysk wyniósł blisko 4,6 mln zł, to na koniec 2009 przy pikującej w dół sprzedaży (27, 2 mln zł), zysk stopniał do 2,15 mln zł. To, że był dodatni, to zasługa działań antykryzysowych, jakie aktywnie podjął zarząd spółki.

Nowa sytuacja oznaczała, diametralną zmianę formuły pracy. A decyzje trzeba było podejmować szybko.

- Każdą firmę może dotknąć kryzys gospodarczy - mówi Marek Siergiej. - Nas dotknął najszybciej, ponieważ działamy w sektorze inwestycyjnym, a podczas kryzysu ogranicza się inwestycje. W takiej sytuacji potrzebna jest elastyczność i dostosowanie strategii działania do nowych warunków.

Nowa strategia

Zarząd spółki, przewidując skutki kryzysu dla Promotechu, wypracował nową strategię funkcjonowania przedsiębiorstwa na 2009 rok w warunkach głębokiego kryzysu finansowo-gospodarczego, minimalizującą wpływ kryzysu na przedsiębiorstwo.

Trzeba było przeprowadzić analizy, rozważyć różne scenariusze rozwoju sytuacji i opracować odpowiedni plan działania. Wszystkie działania nastawione były na przetrwanie, przy jak najmniejszych kosztach ludzkich. W planie antykryzysowym znalazło się kilka podstawowych punktów.

Solidarność pracownicza

Po pierwsze: redukcja kosztów funkcjonowania na bazie solidarności pracowniczej.

- Uważaliśmy, że tak jak razem pracowaliśmy wtedy, kiedy było dobrze, tak razem powinniśmy przejść przez trudne czasy - opowiada Marek Siergiej. - Nie udało się to z całą załogą, ale udało się z jej większością - i to uważam za jeden z moich największych sukcesów.

Redukcja kosztów

Elementem strategii była ogromna kontrola kosztowa we wszystkich aspektach procesu produkcyjnego i organizacji całej firmy. Do minimum zredukowano koszty stałe i inwestycje. Dostosowano dostępne moce produkcyjne  do aktualnego portfela zamówień, co oznaczało m.in. konieczność zwolnienia części załogi.

Wyjątkową skutecznością wykazał się zespół ds. obniżenia kosztów, złożony z konstruktorów, technologów i organizatorów produkcji, którego zadaniem była m.in. optymalizacja kosztowa wyrobów, w całym procesie produkcji.

Innowacyjne produkty

Drugi punkt strategii to postawienie na innowacyjne produkty, którymi Promotech potrafił zaskoczyć rynek. Opracowano dokumentację techniczną nowych wyrobów, prototypy, przygotowywano egzemplarze demonstracyjne. Innowacyjne były nie tylko wyroby, ale też metody sprzedaży m.in. za pośrednictwem międzynarodowej platformy Direct Industry.

Promotech robił też wszystko, by pozyskać nowe zlecenia i niedotknięte kryzysem rynki zbytu. Spółce udało się wejść z wyrobami własnej marki PRO na rynki Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki. Systematycznie wzrasta również sprzedaż w Ameryce Południowej - w Chile, firma pozyskała dealera na ogromnym i przyszłościowym rynku Indii, a w także w Singapurze obsługującym południowo-wschodni obszar Azji.

Nawiązanie współpracy z nowym dealerem Steelmax Tools pozwoliło na odbudowywanie pozycji Promotechu na, wychodzącym z kryzysu, rynku amerykańskim (14% przychodów ze sprzedaży w budżecie na 2011 rok).

Komunikacja z załogą

- Kolejny element strategii to otwarta i regularna komunikacja z załogą - mówi Marek Siergiej. - Starałem się rozmawiać z ludźmi szczerze i prezentować im nie tylko zagrożenia, ale także pewne możliwości i szanse wyjścia z tego kryzysu.

Taka taktyka spotkała się to z dużym zaufaniem załogi, która - dla dobra całego przedsiębiorstwa - zgodziła się pracować w niepełnym wymiarze zatrudnienia, rezygnując z części swojego uposażenia.

Odbicie od kryzysu

Energiczne działania antykryzysowe przyniosły skutek. Promotech osiągnął w ubiegłym roku 36 mln zł przychodu, co oznacza 32-proc. wzrost w stosunku do kryzysowego roku 2009.

- Osiągnięcie takiego poziomu sprzedaży umożliwiło realizację naszego naczelnego zadania na 2010 r: jak najszybszego przejścia całej załogi na pełny wymiar zatrudnienia. To był nasz priorytet - mówi Marek Siergiej, prezes Promotechu. - Obecnie wszyscy pracują na pełnych etatach, a od stycznia mają prawo do pełnego wymiaru premii.

Równie optymistycznie zapowiada się obecny rok - zarząd szacuje, że przychody wzrosną o kolejne 24, a może nawet 34 proc.

- Założenia strategii, która powstała pod koniec 2008 roku, by zminimalizować wpływ kryzysu ogólnoświatowego na przedsiębiorstwo, są nadal aktualne - mówi prezes Marek Siergiej. - Działania w zakresie opracowywania nowych wyrobów oraz pozyskiwania nowych klientów na nowych rynkach, włącznie z możliwością współpracy kapitałowej, wyznaczyły nowy standard funkcjonowania przedsiębiorstwa. Zakładany w budżecie na 2011 wzrost przychodów ze sprzedaży będzie niemal w całości wypracowany przez sprzedaż nowych wyrobów, w tym w dużej części na nowe rynki.