MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Próg już na stałe

Izabela Filipowicz [email protected] tel. 085 748 95 18
Na ulicy Błękitnej znowu są dwa progi zwalniające. - Teraz jest bezpieczniej - cieszą się mieszkańcy. Wcześniej spotkali się z nami, przedstawicielami policji i magistratu, aby wspólnie zdecydować, gdzie próg powinien być zamontowany.
Na ulicy Błękitnej znowu są dwa progi zwalniające. - Teraz jest bezpieczniej - cieszą się mieszkańcy. Wcześniej spotkali się z nami, przedstawicielami policji i magistratu, aby wspólnie zdecydować, gdzie próg powinien być zamontowany. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Mieszkańcy Błękitnej doszli do porozumienia. Wspólnie zdecydowali, gdzie na ich ulicy powinien być zamontowany "leżący policjant".

Dziękujemy

Dziękujemy

Jolancie Siegieńczuk z departa-mentu dróg i transportu

Dziękujemy! Naprawdę dziękujemy "Porannemu", że nie odpuścił i za każdym razem wstawiał się za nami - cieszy się Mieczysław Marcinkowski, mieszkaniec ul. Błękitnej w Białymstoku. - W końcu próg pojawił się na naszej ulicy.
Niektórzy nieprzestrzegający przepisów kierowcy byli postrachem tej ulicy. - Pędzą jak wariaci - skarżyli się ludzie. - Nieraz strach wyjść z domu.
Wtedy w imieniu mieszkańców zwróciliśmy się do magistratu z prośbą o założenie progu. I zamontowano go, ale po jakimś czasie na prośbę jednego z mieszkańców zdjęto. Dlaczego? Bo pękały ściany w jego domu.
Dopiero podczas wizji lokalnej, w której wzięli udział mieszkańcy, przedstawiciele białostockiego magistratu i policji, zdecydowano, że próg zostanie przeniesiony w inne miejsce. - A my możemy wreszcie czuć się tu bezpiecznie - cieszy się Czesław Oracz, mieszkaniec ulicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny