Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Profesor Paweł Gieorgica: CSR szansą dla Podlasia?

opr. (peż)
Autor jest profesorem, kierownikiem Zakładu Socjologii Organizacji i Instytucji w Instytucie Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku
Autor jest profesorem, kierownikiem Zakładu Socjologii Organizacji i Instytucji w Instytucie Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku
Odpowiedzialność społeczna biznesu (ang. Corporate Social Responsibility - CRS) to koncepcja, zgodnie z którą firmy w swojej działalności gospodarczej oraz w kontaktach z zainteresowanymi stronami dobrowolnie uwzględniają aspekty społeczne i ekologiczne. Przedsiębiorstwa , które wdrażają tę koncepcję, postępują w sposób etyczny, tzn. przyczyniają się do rozwoju, nie tylko oferując większą ilość/jakość produktów i usług, ale także podnoszą jakość życia pracowników i ich rodzin, a także społeczności lokalnej i społeczeństwa w ogóle.

Być odpowiedzialnym społecznie nie sprowadza się dziś tylko do standardowej poprawności formalnej organizacji biznesowej (przedsiębiorstwa). Oprócz tego coraz bardziej wymagana jest także postawa ekologiczna – wrażliwości na problemy ochrony środowiska, zwracanie uwagi na konieczność inwestowania w swoich pracowników, utrzymywanie przyjaznych relacji z ich tzw. interesariuszami firmy.

Uważa się, że inwestowanie w otoczenie firmy (zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne) jest nie tylko konieczne ale i opłacalne.

Zwłaszcza w dłuższym okresie może mieć ono pozytywny wpływ nie tylko na poprawę poziomu i jakości życia, ale także na zwiększenie efektywność gospodarczej mierzonej ekonomicznymi i społecznymi miarami zysku.

Dyskusje na temat roli CRS w gospodarce rynkowej odżywają co jakiś czas, zwłaszcza wtedy, kiedy dochodzi do załamywania się efektywności państwa i nadchodzi cykl kryzysu ekonomicznego. Tak było po raz pierwszy pod koniec XIX w. w USA kiedy John D. Rockefeller i inni potentaci przemysłu nastawieni wyłącznie na zysk, budowali swoje imperia, nie zważając na etykę biznesu.

W latach 30-tych XX w. w okresie wielkiego kryzysu i nowego ładu Franklina D. Roosvelta podniesiono wyżej wymóg społecznej odpowiedzialności organizacji, wprowadzając pojęcie pracy użytecznej publicznie. Po II wojnie problem społecznej odpowiedzialności biznesu powrócił ponownie w latach sześćdziesiątych, kiedy w czasie niepokojów w całej Europie oskarżano przedsiębiorstwa o spowodowanie problemów społecznych oraz żądano ich rozwiązania.

Obecnie, mamy do czynienia z kolejną fazą uwarunkowaną nie tylko kolejnym kryzysem ekonomicznym, ale także narastającymi sygnałami zagrożeń, jakie niesie ze sobą globalizacja, a także zwrócenie większej uwagi na problemy tzw. jakości życia.

Szczególna troska zwrócona jest na respektowania wymogów środowisko naturalnego. Kryzys ekologiczny stał się dziś jednym z najważniejszych wyzwań dla współczesnych i przyszłych pokoleń, a zachowanie naturalnego środowiska jako koniecznego warunku życia, zdrowia i rozwoju gatunku ludzkiego, stało się priorytetowym zadaniem dla wszystkich świadomych i odpowiedzialnych ludzi.

Jaki jest odbiór koncepcji społecznej odpowiedzialności biznesu w Polsce?

Według wyników przeprowadzonych badań socjologicznych dominującym wyrazem odpowiedzialności społecznej firm jest u nas przede wszystkim: umiejętność dostarczenia dobrego, bezpiecznego, jakościowego produktu oraz utrzymanie przedsiębiorstwa w dobrej kondycji finansowej, bo daje to gwarancję utrzymania zatrudnienia i tworzenia nowych miejsc pracy.

Zobacz także. Polska zmienia się tak, jak zmieniają się Polacy

Dominujące są więc wyobrażenia związane ciągle z podstawowym-ekonomicznym wymiarem działalności przedsiębiorstwa. Odpowiedzialność firmy oceniana jest głównie dalej tylko przez pryzmat jej produktu. Decyzja konsumenta o zakupie np. „ekologicznego” produktu nie jest bowiem związana z wiedzą na temat tego, w jaki sposób wytworzono i dostarczono ten produktu na rynek (ekologiczna technologia, takaż dostawa – z poszanowaniem zasad oszczędności energii i ograniczeniem zanieczyszczeń), a jedynie sprowadza się do kryterium niskiej ceny i efektu, jaki ma on dla konsumenta bezpośrednio, czyli jego przeznaczenia i wpływu na zdrowie.

Dlatego za najbardziej odpowiedzialne społecznie Polacy uważają .... firmy farmaceutyczne –77 proc. ankietowanych uważa, ze dbają one o dobro społeczne, ponieważ produkują leki, a więc produkty bez wątpienia społecznie użyteczne

Na drugim planie występują u nas kwestie etyczne, czyli uczciwość, dobre traktowanie swoich pracowników, a dopiero na końcu: uczestnictwo w akcjach charytatywnych czy ekologicznych, pomoc dla władz publicznych w rozwiązywaniu problemów społecznych czy wspieranie przez biznes sztuki, sportu i wydarzeń kulturalnych itp.

Wydaje się, że takie wyobrażenia o społecznej odpowiedzialności powstały i utrzymują się dlatego, ponieważ w Polsce, mimo hałaśliwej propagandy, ciągle nie ma jeszcze odpowiedniego klimatu dla przedsiębiorców i dzieje się tak nie z tego powodu, że prywatny biznes jest nieodpowiedzialny społecznie.

W Polsce występuje znacznie wyższy, niż przeciętny w Europie, wskaźnik deklarowanej chęci bycia przedsiębiorcą, ale zderza się to z występowaniem jednego z wyższych w Europie współczynników biznesowych niepowodzeń.

Społeczny stosunek do biznesu w Polsce jest więc niekorzystny – nie tylko z względu na niechętny doń stosunek administracji, bardzo silne są także powszechne postawy roszczeniowe, znacznie powyżej średnich europejskich. Z jednej strony przeciętni Polacy uznają (podobnie jak większość ankietowanych w UE), że to przedsiębiorcy tworzą nowe miejsca pracy (88 proc.) i dobrobyt (76 proc.), ale pogląd ten współwystępuje u nas z niespotykanym gdzie indziej negatywnym stereotypem wizerunku przedsiębiorcy .

57 proc. jest zdania, że przedsiębiorcy w Polsce myślą wyłącznie o swoich portfelach – ( to jeden z najwyższych wskaźników w Europie). A 69 proc., uważa, że zwyczajnie wyzyskują pracę ludzi (to 3 miejsce w europejskim rankingu!).

W efekcie status społeczny przedsiębiorcy w Polsce jest mierny, atmosfera społeczna wokół biznesu dosyć niechętna, ale mimo to, a może właśnie dlatego Komisja Europejska jest przekonana, że czas obecny może sprzyjać korzystnemu odwróceniu tego niekorzystnego stanu, także w Polsce.

Sprawa nie jest jednak prosta, ponieważ większość procedur oraz pomysłów z dziedziny CRS przywędrowała do Polski z krajów protestanckich, gdzie stosunek do bogactwa, pieniądza, pracy, ale i dobroczynności czy działań na rzecz innych, jest odmienny od wartości katolickich – mniej pragmatycznych w swej istocie.

Oczywiście, ochrona środowiska naturalnego nie kłóci się ani z chrześcijaństwem, ani z doktryną Kościoła katolickiego. Przecież samo życie chrześcijańskie jest w najgłębszym sensie ekologiczne, ponieważ ma być życiem oszczędnym, ascetycznym, bez marnotrawstwa.

Istnieją więc liczne punkty styczne między chrześcijańską doktryną i założeniami ruchów ekologicznych. Jednak różnice między nimi uwidaczniają się w praktyce społecznej, ponieważ dotyczą innego punktu wyjścia. Chrześcijanie podkreślają zawsze pierwszoplanowo kwestie etyczne, prymat człowieka w świecie natury (stąd też priorytet dla konieczności ochrony środowiska duchowego człowieka) i antropocentryzm w filozofii przyrody.

Kościół angażuje się zatem w propagowanie ochrony ziemi, wody i powietrza, ale przede wszystkim podejmuje starania, by chronić człowieka przed zniszczeniem samego siebie. Zwolennicy ruchów ekologicznych, szczególnie radykalnych, akcentują biocentryzm i równość gatunkową. To ważna różnica, i z tego m.in. powodu nie zawsze proste i bezpośrednie przeniesienie modeli zachodnich sprawdza się wobec polskiego odbiorcy.

Wydaje się jednak. że europejska koncepcja CRS ma jednak szansę trafić na podatny grunt na Podlasiu. Argumentów na rzecz dostarczyć mogą wyniki ostatnich badań Eurobarometru nt. jakości życia w europejskich miastach.

Wbrew temu, co donosiły media, bynajmniej nie wynika z nich wcale, że Białystok w opiniach swoich mieszkańców jest już bezwzględnie najlepszym miastem do życia w Europie.

Mieszkańcy Białegostoku w różnych istotnych wymiarach jakości życia samoplasują się w niestety w końcu rankingu przeprowadzonego w 75 miastach UE (m.in. bezrobocie, brak nowych miejsc pracy, niskie usługi medyczne, złe drogi, problemy z integracją cudzoziemców).

Jednocześnie, paradoksalnie, istnieją tu jednak najwyższe standardy europejskie i bardzo wyśrubowane wymagania rezydentów w zakresie ekologii. Świadczyć o tym może 3. miejsce Białegostoku w kategorii: brak zanieczyszczenia środowiska, 4. brak hałasu, 5.czystość miasta, 7. zdrowe miejsce do życia, 8. używanie swoich zasobów w sposób odpowiedzialny, 10. zadowolenia z terenów zielonych.

Drugim korzystnym czynnikiem rozwojowym, sprzyjającym przyjęciu koncepcji CRS jest to, że

Białystok, tak jak i całe Podlasie przeżywa obecnie najlepszy okres swojego rozwoju w całej swojej historii. Bezpośrednią tego przyczyną są olbrzymie i rozważnie alokowane środki pomocowe UE.

We wszystkich bez wyjątku rankingowych kategoriach miar jakości życia mieszkańcy Białegostoku – w porównaniu do roku 2006 – dostrzegają znaczny progres (największy w kategorii: używanie swoich zasobów w sposób odpowiedzialny).

Wszystko to w sumie sprawia, że stawiane tu wymogi ekologiczne w zakresie odpowiedzialności społecznej biznesu są tu prawdopodobnie jednymi z najbardziej wyśrubowanych w skali całej Europy, ponieważ są one dla mieszkańców czymś naturalnym.

Wydaje się zatem, że na Podlasiu istnieje duża szansa, aby działające tu firmy stały się liderem w zakresie właśnie rozwiązań pro-ekologicznych. Choćby zdrowej żywności, co łatwo sprawdza się w jej smaku, aktywnego i zdrowego trybu pracy i wypoczynku, habitatu. Aby tak się stało, firmy działające na tym obszarze powinny otrzymać odpowiednie wsparcie zarówno władz jak i promocje mediów.

Konieczne jest np. wskazywanie na te poziomy działań biznesowych i propagowanie tych przedsiębiorstw, które są społecznie odpowiedzialne, ale dla konsumentów pozostają jeszcze nieznane. Dzisiaj, podstawowa walka o prowadzenie biznesu w sposób korzystny dla otoczenia, sprzyjający zrównoważonemu rozwojowi, w zgodzie z prawami człowieka i natury odbywa się na poziomie doboru dostawców, składników, technologii. I to właśnie może stać się silną stroną podlaskiej strategii rozwojowej. Ważne jest zatem, aby czynniki te były także istotne przy podejmowaniu decyzji biznesowych jak i konsumentów.

Więcej w poniedziałkowym (31.05) wydaniu papierowym Gazety Współczesnej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny