Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Janusz Kłoczko: Rezydent często zarabia lepiej niż lekarz. Ale liczą się nie tylko pieniądze

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
Prof. Janusz Kłoczko, kierownik kliniki hematologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, przewodniczący białostockiej Okręgowej Izby Lekarskiej
Prof. Janusz Kłoczko, kierownik kliniki hematologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, przewodniczący białostockiej Okręgowej Izby Lekarskiej Archiwum
Jak ktoś z doktoratem, po 20 latach pracy zarabia poniżej średniej krajowej, trudno się dziwić, że szuka dodatkowej pracy - mówi prof. Janusz Kłoczko.

Kurier Poranny: Jeden z portali internetowych dla lekarzy przeprowadził sondę na temat czasu ich pracy. Okazało się, że jedna trzecia z nich pracuje bez przerwy ponad 24 godziny przynajmniej raz w tygodniu. Są też tacy, którzy przyznają, że ich dyżury wynoszą nawet ponad 48 godzin. Dużo...

Prof. Janusz Kłoczko, kierownik kliniki hematologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, przewodniczący białostockiej Okręgowej Izby Lekarskiej: Lekarze, którzy pracują na kontraktach, mogą zatrudniać się w różnych miejscach. Tego nikt nie monitoruje. U mnie lekarze są zatrudnieni na etatach, mają określoną liczbę godzin, rezydenci mogą wziąć do czterech dyżurów - nie więcej. Ale czy ktoś poza swoimi godzinami zatrudnia się w innych jednostkach, to już jest właściwie nie do stwierdzenia. Nie ma takiej statystyki, takich sprawozdań, obowiązku, żeby ktoś musiał meldować, że gdzieś dyżuruje.

Ale wszyscy wiemy, że dyżurują...

Niewątpliwie sytuacja jest trochę wymuszona. Bo jak moi wszyscy specjaliści, z doktoratami, po 20 latach pracy zarabiają poniżej średniej krajowej - od 2,5 do 3,5 tys. zł brutto, to trudno się dziwić, że ktoś dodatkowo zatrudnia się na dyżurach, w miejscach, gdzie nawet więcej płacą. Trudno zabronić dodatkowej pracy komuś, kto ma 2,5 tys. na rękę... Tym bardziej, że jest taki paradoks, że lepiej zarabiają nawet lekarze rodzinni. A de facto rezydent zarabia tyle samo lub nawet więcej od osoby, która go kontroluje, która go prowadzi.

Dlaczego tak się dzieje?

Bo rezydentom stawki określa Ministerstwo Zdrowia. I to ono im płaci. Natomiast lekarzy zatrudnia szpital. I to szpital im płaci - tyle, na ile go stać. Tak że ta piramida zarobków trochę postawiona jest na głowie.

Mówi pan o zarobkach. Oczywiście - to zrozumiałe, że ktoś pracuje więcej, bo chce więcej zarabiać. Ale przecież w pewnych specjalnościach brakuje lekarzy. Jeśli ci zrezygnują z dodatkowych dyżurów, niektóre szpitale mogą mieć trudności z zapewnieniem odpowiedniej kadry medycznej.

Faktycznie, jest to problem złożony. Prawdopodobnie część osób, jeśli zarabiałaby wystarczająco dużo, faktycznie zrezygnowałaby z tych dodatkowych dyżurów. Wtedy część szpitali - które na to stać - aby zapewnić sobie specjalistów, podniosłaby stawki. Bo jak szpital nie ma specjalisty - nie ma kontraktu z funduszem.

Wróćmy jeszcze do sprawy przepracowania lekarzy. Czy można powiedzieć, że w końcówce 48-godzinnego dyżuru lekarz jeszcze pracuje?

Te 48 godzin to w dużej mierze jest gotowość do pracy. Oczywiście, gdyby chirurg miał operować przez tyle czasu - nie byłby pełnosprawnym chirurgiem. Natomiast pewien nadzór nad chorymi, gdzie można się przespać, to już zupełnie co innego. Wszystko więc zależy od konkretnej sytuacji, od specyfiki oddziału, od stanu pacjentów. Oczywiście - pewne ograniczenia są niezbędne. Ale powinny iść w parze z odpowiednim wynagrodzeniem. Izba lekarska walczy od lat, by przynajmniej ustalić jakieś minimum płacowe.

Jaka jest recepta, by poprawić tę sytuację?

Nie ma jednej. Bo nie tylko pieniądz się liczy. Na pewno trzeba zwiększyć liczbę lekarzy. Ministerstwo już co prawda zwiększyło limity przyjęć na pierwszy rok medycyny, ale są to bardzo niewielkie liczby. Poza tym trzeba umożliwić szkolenia. Na świecie lekarz ma zagwarantowaną możliwość szkolenia. U nas zależy to od zgody dyrektora. Bo jak nie ma kto pracować, to nie ma wyjścia - lekarz nie może wyjechać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny