Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Primacol Lowlanders Białystok chcą zagrać w finale w Białymstoku [ZDJĘCIA, WIDEO]

(ted)
Finał Topligi odbędzie się w Białymstoku. Zawodnicy Primacol Lowlanders Białystok chcą w nim wystąpić.
Finał Topligi odbędzie się w Białymstoku. Zawodnicy Primacol Lowlanders Białystok chcą w nim wystąpić. Wojciech Wojtkielewicz
Primacol Lowlanders Białystok rozpoczynają w sobotę nowy sezon Topligi. Na początek zmierzą się na wyjeździe z mistrzem Polski Seahawks Gdynia.

Podobnie jak w poprzednim sezonie, inaugurujemy rozgrywki starciem z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Wtedy mierzyliśmy się z Panthers Wrocław i nie mamy zbyt miłych wspomnień, bo przegraliśmy. Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej i wrócimy z Trójmiasta z punktami – zapowiada Rafał Bierć, prezes i zawodnik Primacol Lowlanders.

Finał tegorocznych zmagań zostanie rozegrany 16 lipca na stadionie miejskim w Białymstoku. Z tego względu wczoraj na Podlasie przyjechali przedstawiciele ligi, którzy dopinali ostatnie szczegóły z włodarzami obiektu i miasta.

Czytaj też: Finał Topligi na Stadionie Miejskim w Białymstoku!

– Staramy się rozwijać, podobnie jak drużyna Lowlanders i dlatego cieszymy się, że nasz stadion będzie mógł być wykorzystany nie tylko do meczów piłki nożnej, ale też futbolu amerykańskiego – podkreślał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Finał tegorocznych rozgrywek zostanie rozegrany dopiero 16 lipca, ale już teraz wiadomo, że będzie to dzień wypełniony atrakcjami związanymi z tą dyscypliną sportu w naszym mieście.

– Bramy stadionu zostaną otwarte już o godzinie 14, choć sam mecz rozpocznie się późnym wieczorem. Zadbamy jednak o to, by kibice się nie nudzili. Na pewno liczymy na wysoką frekwencję, przynajmniej taką, jaka miała miejsce przy okazji dwóch ostatnich finałów, kiedy na trybunach zasiadało kilkanaście tysięcy widzów – przyznaje Jędrzej Staszewski, szef Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego.

Pełne trybuny gwarantowałby zapewne udział w finale białostockiej ekipy. Do tego jednak droga daleka. Najpierw trzeba zająć miejsce w czwórce i wywalczyć play-off, a później pokonać półfinałowego rywala. Białostocki zespół w poprzednim sezonie zajął trzecie miejsce, a przed obecnymi rozgrywkami jeszcze się wzmocnił, dlatego apetyt są spore.

– Nie czujemy jakiejś presji z tym związanej, że finał będzie w Białymstoku. Postaramy się robić swoje i konsekwentnie dążyć do celu. Niczego obiecać nie mogę, ale na pewno zrobimy wszystko, by dojść do finału i zagrać na tym stadionie przed naszymi kibicami. W sobotę chcemy wykonać w tym celu pierwszy krok – zapewnia Bierć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny