Presja na inwestycje w gminie Sokółka

2009 rok Przykłady nowych inwestycji:

2009 rok Przykłady nowych inwestycji:

- utwardzona nawierzchnia wraz z chodnikami na ul. Fabrycznej, Jasnej, Ciepłej, Słonecznej, Wesołej
- asfaltowa droga we wsi Sokolany
- nawierzchnia z chodnikami na ul. Spokojnej n chodniki przy ul. Głowackiego n kanalizacja sanitarna i wodociągowa na ul. Modrzewiowej i na ul. Mariańskiej
- remont siedziby Klubu Wiejskiego w Starej Kamionce i zagospodarowanie terenu n remont budynku Klubu Wiejskiego w Starej Rozedrance plus zagospodarowanie terenu i nowe obiekty sportowo-rekreacyjne.

Żądamy natychmiastowej budowy ulic Fabrycznej, Wesołej, Ciepłej i Słonecznej - tak brzmiało hasło transparentu, który przygotowali mieszkańcy tych ulic. Tak "uzbrojeni" przyszli na sesję Rady Miejskiej.

Tak chcieli zmotywować radnych do jak najszybszego zrealizowania ich postulatów. Udało się, bowiem radni tę i jeszcze kilka innych inwestycji wprowadzili do budżetu na ten rok.

Skąd dodatkowe pieniądze? A stąd, że z budżetu wypadła kosztowna modernizacja kina "Sokół". Gmina nie dostała dotacji na ten cel.

Zabrać na podwyżkę diet

W trakcie obrad nie obyło się oczywiście bez gorącej dyskusji. Tematem jednak nie były planowane inwestycje, tylko... diety sołtysów. Propozycję zwiększenia ich o 100 procent złożył radny Antoni Cydzik. Zgodnie z jego wnioskiem, sołtysi mieliby miesięcznie dostawać 200 złotych (teraz dieta wynosi 100 zł).

- Radni mają przeciętnie 1000 zł diety, a przewodniczący dostaje aż 2000 zł. Dla burmistrza dali podwyżkę 2500 zł. W porównaniu z nimi, diety sołtysów to zwykła kompromitacja - przekonywał radny Cydzik.

Jednak najwięcej kontrowersji wzbudził pomysł radnego, skąd wziąć pieniądze na podwyżki. Zaproponował on, żeby... zabrać 20.000 zł z kwoty przeznaczonej na wodociąg ul. Mariańskiej.

- Radny chce zabrać pieniądze z inwestycji na wydatki bieżące. To przesunięcie starczy na 4 miesiące, co dalej?- pytała Janina Kucharewicz, skarbnik gminy.

Przedstawiciel wszystkich?

Propozycja Antoniego Cydzika spotkała się z całkowitą dezaprobatą radnych i burmistrza.

- Mieszkańcy ulicy Mariańskiej od lat domagają się tej inwestycji. I w tym wypadku mniej pieniędzy na to zadanie, jest nie fair w stosunku do nich - mówił Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza.

Burmistrz Stanisław Małachwiej skrytkował postępowanie radnego Cydzika.

- Pan Cydzik broni wszystkich, tylko nie zawsze w odpowiednim czasie. Kreuje się na przedstawiciela wszystkich - mówił Małachwiej. - A jeśli chodzi o diety sołtysów, to gdy rada miejska przychyli się do takiego pomysłu, być może w przyszłym roku taka uchwała zostanie podjęta. Trzeba to spokojnie wypracować z sołtysami.

Wniosek Cydzika, żeby z inwestycji na Mariańskiej zabrać 20.000zł nie przeszedł. Tylko on głosował za taką zmianą.