Aż trzy wozy strażackie przyjechały do pożaru mieszkania na osiedlu Lisia
Góra w Wasilkowie.
- Sąsiedzi wezwali strażaków, bo było bardzo duże zadymienie - tłumaczy Anszczak.
Sprawcą pożaru okazała się 45-letnia mieszkanka Białegostoku, która przebywała w tym czasie w wasilkowskim mieszkaniu. Najpierw wypiła alkohol, później postanowiła przygotować sobie coś do jedzenia.
- Zostawiła potrawę w garnku na ogniu i zasnęła - wyjaśnia kapitan.
Strażacy, żeby dostać się do mieszkania, musieli wyważyć drzwi. W tym samym czasie od strony balkonu przygotowana była drabina na podnośniku do ewakuacji mieszkańców. Okazało się, że w środku była jedynie pechowa podpalaczka.
- Kobieta sama wstała z łóżka, a my ją wyprowadziliśmy - relacjonuje Anszczak.
Od razu zajęli się nią pracownicy pogotowia.
- Ogólnie jest w dobrym stanie - mówi doktor Barbara Kluczyk-Polecka i dodaje: - Kobieta wypiła alkohol i nie bardzo się orientuje, co się działo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?