Jagiellończyk w Krakowie święcił triumfy. Pięć razy zdobywał mistrzostwo Polski, trzykrotnie był królem strzelców ligi, z powodzeniem walczył w europejskich pucharach. Teraz musi zrobić wszystko, by pokonać niedawnych kolegów klubowych.
- To szczególny mecz, bo w Wiśle spędziłem pięknych siedem lat i nigdy tego nie zapomnę. Ale teraz jestem piłkarzem Jagiellonii i muszę dbać o jej dobro - zauważa "Franek".
Gwizdy mogą motywować
Mimo że wychowanek Jagi tak wiele zrobił dla "Białej Gwiazdy", część kibiców ma mu za złe odejście z krakowskiego klubu w 2005 roku i może go przyjąć w nieprzychylny sposób.
- Nie mam wpływu na zachowanie kibiców, moim zadaniem jest granie i zdobywanie bramek. Spodziewam się gwizdów, bo przecież do Krakowa przyjedzie zespół, który zechce zabrać Wiśle trzy punkty - zastanawia się piłkarz, dodając, że grając pod Wawelem, mógł się do tego przyzwyczaić. - Kiedy jechaliśmy na stadion w Warszawie czy Poznaniu i czekały na nas tylko i wyłącznie gwizdy, byliśmy bardziej umotywowani - zaznacza.
Frankowski nie sądzi, by gospodarze zagrali w sobotę pod dużo większą presją niż żółto-czerwoni.
- Nie zapominajmy, że też chcemy zdobyć jakieś punkty. Drużyny z dołu tabeli wygrywają i nie będziemy rozluźnieni. To nie jest ostatnia kolejka, w której nie gramy o nic. Wciąż walczymy o utrzymanie - mówi snajper Jagi.
Oby nikt nie miał obaw
Warunkiem udanego występu na stadionie przy ul. Reymonta jest wiara żółto-czerwonych we własne umiejętności. Właśnie tego zabrakło Podlasianom w Poznaniu, gdzie Jaga poniosła jedyną do tej pory wiosenną porażkę.
- To jest właśnie kwestia przemówienia przez trenera do mentalności tym zawodnikom, którzy mają jakieś obawy przed grą w Krakowie - kończy Frankowski.
Spotkanie Wisła - Jagiellonia rozpocznie się w sobotę, o godz. 17.45. Transmisja w Canal +.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?