– Zdecydowanie jest to związane ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi – mówi. – Nie ma takiego dnia, żeby ktoś nie dzwonił i nie pytał, czy mam wolny termin. Większość moich klientów to osoby pracujące, które nie mają czasu na świąteczne porządki.
Anna Hołowczyk pracuje po dziesięć, dwanaście godzin dziennie, ale nie narzeka, bo to dobry biznes.
– Można na tym zarobić, bo koszty są stosunkowo niewielkie – mówi. – To właściwie tylko zakup środków czystości, podatki i ogłoszenia w gazetach oraz w internecie.
Żniwa na sprzątanie
Paulina Kuźmicz od kilku miesięcy prowadzi firmę sprzątającą. Również przyznaje, że im bliżej świąt, tym coraz więcej osób jest zainteresowanych jej usługami.
– Już dzwonią do mnie ludzie i rezerwują wolny termin w kwietniu – mówi. – Szczególnie oblegane są pierwsze dni tego miesiąca.
Na każdą kieszeń
Niektórzy jednak twierdzą, że ogromne zainteresowanie ich usługami to jeszcze będzie.
– Im bliżej świąt, tym zdecydowanie więcej klientów będzie się zgłaszać – mówi Wiesław Perkowski, właściciel firmy Profetech, zajmującej się myciem wykładzin, dywanów i tapicerowaniem mebli. – Najlepiej jest na dwa tygodnie przed świętami. Wtedy zazwyczaj mam tyle zleceń, że ledwo nadążam z pracą. Ceny za usługi są niewielkie, a efekt nieporównywalny do tradycyjnego mycia. To z pewnością najbardziej zachęca klientów.
Ceny warzyw i owoców w maju
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
