Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portret psychologiczny. Policyjne metody działania

Ewa Kurzyńska [email protected]
Krzysztof Kapica
Dla policyjnego psychologa najważniejszym źródłem informacji o zabójcy jest ofiara - mówi podinspektor Sylwia Puchalik.

Na miejscu zbrodni zawsze można znaleźć ślad. Nawet, jeśli nie jest tak jednoznaczny jak odcisk palca. Podinspektor Sylwia Puchalik z rzeszowskiej komendy wojewódzkiej policji gromadzi ślady niezwykłe, bo psychologiczne. Dzięki nim tworzy charakterystykę nieznanego sprawcy, czyli jego profil.

W ostatnich latach przygotowywała profile sprawców w wielu głośnych sprawach m.in. o zabójstwo. Tych zakończonych sukcesem było w ubiegłym roku tyle, że Sylwia Puchalik znalazła się w krajowej czołówce psychologów zajmujących się profilowaniem.

Ślady psychologiczne to nic innego, jak następstwa działania przestępcy, będące przejawem jego zachowania. Na przykład bałagan na miejscu zbrodni czy sposób ułożenia ciała. Dzięki takim sygnałom osoba profilująca może wnioskować, jaką sprawca ma osobowość i stworzyć jego portret psychologiczny.

Jak spece z FBI

Profilowanie w polskiej policji ma krótką historię. Gdy w 1996 r. w policji utworzono pierwsze etaty dla psychologów, powstały też pierwsze profile psychologiczne. Wcześniej, z doskonałymi zresztą efektami, zajmowano się tym jedynie w Instytucie Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

- Początkowo wysiłki na tym polu traktowano z nieufnością. Niektórzy koledzy żartowali, że profilowanie to takie czary-mary - wspomina Sylwia Puchalik.

I choć profilowanie zyskuje coraz większe uznanie wśród mundurowych, wciąż zajmuje się nim niewielu.

- Nasza praca w pewnym stopniu przypomina filmy. Pewnie dlatego, że polski model profilowania ma wiele wspólnego z metodami wypracowanymi przez FBI i Brytyjczyków - uważa policjantka.
Profilowanie zaczyna się od wizyty na miejscu przestępstwa. Bez względu na to, czy popełnionego przed godziną czy rokiem. Jednak im wcześniej psycholog jest w centrum wydarzeń, tym lepiej. - Oprócz tego przeglądam zdjęcia zrobione przez techników, czytam akta, ekspertyzy biegłych. Obowiązkową lekturą jest raport z sekcji zwłok - wylicza Sylwia Puchalik.

Niezwykle ważne są rozmowy ze świadkami lub rodzinami ofiar. Ta część pracy może rodzić sytuacje zagrożenia. Bo niewykluczone, że wśród rozmówców będzie sprawca. W sprawach o zabójstwo najważniejszym źródłem informacji o sprawcy jest ofiara. Dla psychologa znaczenie ma m.in. sposób, w jaki zadano śmierć. Na tej podstawie można wnioskować np. jakiej płci był sprawca. Jeśli rany były głębokie, było ich dużo, można wysnuć wniosek, że mordercą był ktoś silny, prawdopodobnie mężczyzna. Udowodniono także, że obrażenia są różne w zależności od motywu. Inne obrażenia zada swojej ofierze zazdrosny kochanek, inne działający na zimno psychopata.
Ogromna część tej pracy to analizowanie zebranych danych.

Ważny każdy szczegół

Pracując nad profilem, prosi kolegów, by nie mówili jej o swoich podejrzeniach. Sugerowanie się czyjąś hipotezą mogłoby zaburzyć profil. Kluczowe znaczenie często odgrywają szczegóły. Dlatego, gdy "coś nie gra", Puchalik nie odpuszcza, póki sprawy nie wyjaśni. Kilka lat temu, gdy tworzyła swój pierwszy profil, spokoju nie dawała jej myśl, że sposób ułożenia ofiary nie był naturalny. To była głośna sprawa. Zginął przedsiębiorca, a w krótkich odstępach czasu podobne zbrodnie miały miejsce w innych częściach Polski. Zamordowany mężczyzna leżał na podłodze jakby "na baczność". Nikt nie zwrócił na to uwagi.
- Musiałam sprawdzić, dlaczego tak się stało. Bo jeśli ułożono go w ten sposób celowo, to kto to zrobił? Może sprawca? A jeśli tak, to dlaczego? Czy próbował pomóc, a może znał zamordowanego?
Policyjny eksperyment wykluczył możliwość, że mężczyzna upadł tak po strzale. Stało się jasne, że ciało przesunięto po śmierci. - Wertowałam akta tak długo, aż znalazłam notatkę, z której wynikało, że zastrzelonego mężczyznę próbował reanimować lekarz pogotowia, które wezwano na miejsce. Zagadka została wyjaśniona, a ja mogłam pójść dalej - mówi Sylwia Puchalik.

Psychologiczna układanka

Profile pozwalają zawęzić krąg podejrzanych. W charakterystyce znajdują się informacje o płci, wieku, wykształceniu, stanu cywilnym sprawcy. Są przypuszczenia, czy mieszka sam czy z kimś.

- Taki wniosek można wysnuć na podstawie chociażby godzin, w jakich dochodzi do przestępstwa. Ze statystyk wynika, że osoby będące w związkach, mające rodzinę, rzadziej podejmują działania w czasie, gdy ktoś mógłby zauważyć ich nieobecność - zdradza policjantka.

To, jak szybko sprawca oddalił się pieszo z miejsca przestępstwa, wiele mówi o jego kondycji, a pośrednio także o wieku. Jeśli na trasie ucieczki były przeszkody do pokonania, profilujący zdobywa kolejne puzzle do psychologicznej układanki.

Sylwia Puchalik zajmuje się profilowaniem nie tylko zabójców, ale i sprawców innych, poważnych przestępstw. Pomaga, gdy chodzi o seryjne napady, podpalenia, poważne kradzieże. Zdarzają się zagadki nietypowe nawet dla niej. Jak ta, którą rozwiązywała dwa lata temu, przed Wielkanocą: - Z policją skontaktował się mężczyzna, który dostał e-mail od nieznanej mu osoby. Nadawca groził, że odbierze sobie życie. Z listu wynikało, że autor to osoba cierpiąca na poważne zaburzenia psychiczne, mogąca zachowywać się nieprzewidywalnie. W podpisie było bardzo popularne imię i nazwisko. Szukając tylko na tej podstawie ustaliliśmy, że może chodzić o kilkadziesiąt osób. Całość była chaotyczna, jednak w mailu padały nazwy kilku miast. Na tej podstawie wytypowałam powiat, w którym mężczyzna mógł mieszkać. Z kolejnych fragmentów udało się wysnuć wniosek, że chodzi o żonatego pana, w średnim wieku. Dane wrzuciliśmy do policyjnej bazy danych. Okazało się, że chodzi o mieszkańca sąsiedniego województwa. Koledzy pojechali na miejsce. Udało się zdążyć i pomóc.

Najtrudniejsze bywają zaginięcia. Choć brzmi to okrutnie, gdy nie ma ciała, nie ma mnóstwa informacji potrzebnych do stworzenia profilu. Wnioskowanie, co stało się z człowiekiem, zależy wówczas od tego, czego profilujący dowie się od bliskich. To nie zawsze wystarczy, by pomóc.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny