Czesław Sakowicz
(fot. Fot. Wojciech Oksztol)
W totolotka gram już 35 lat, bez rezultatów - mówi Czesław Sakowicz. - Ale wierzę, że w waszej loterii będę miał więcej szczęścia.
Gra o mieszkanie od samego początku. Do redakcyjnej urny wrzucił już kilka zestawów. Taka taktyka z pewnością zwiększy jego szanse na wygraną, a nagroda bardzo mu się przyda. - Mój domek liczy sobie już pół wieku - mówi. - Nie jestem pewien, czy przeżyje mnie. Dlatego wolę nie ryzykować i przeprowadzić się do nowego mieszkania w bloku.
Aleksander Kiersnowski
(fot. Fot. Wojciech Oksztol)
Chcę wygrać mieszkanie dla mojego syna - mówi z dumą Aleksander Kiersnowski. Kochający ojciec chce w ten sposób pomóc swemu potomkowi. Po raz kolejny odwiedził naszą redakcję, aby wrzucić zestaw z kuponami.
- Mój syn ma już 28 lat i jeszcze mieszka z nami - mówi pan Aleksander. - Dlatego mieszkanie w Białymstoku bardzo by mu się przydało. Skończył studia i tutaj znalazł pracę. Z pewnością nie wyjedzie z naszego miasta.
Justyna Kusznier
(fot. Fot. Wojciech Oksztol)
A Justyna Kusznier przyniosła zestaw wypełniony przez jej tatę, który codziennie kupuje "Poranny".
- Mam nadzieję, że jeśli wygra mieszkanie, to odda je. Komu? Mnie oczywiście - śmieje się Justyna. Dlatego wcześniejsze zestawy wypełniała na siebie. Szczerze wierzy, że to zwiększy jej szanse na wygraną.
- A czy się uda, to zobaczymy - kwituje z uśmiechem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?