Policja vs kibole. Ćwiczenia na stadionie miejskim przed meczem Ligi Europejskiej

Policja zorganizowała spotkanie, żeby podsumować bezpieczeństwo na stadionie miejskim i walkę z kibolami.

W spotkaniu poświęconym zagadnieniom bezpieczeństwa na stadionach oprócz Kierownictwa Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Białymstoku wzięli udział także przedstawiciele Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, Prezydenta Miasta Białegostoku, MOSiR-u, SANEPID-u, przewoźników kolejowych, Straży Ochrony Kolei, Straży Miejskiej i Państwowej Straży Pożarnej. Uczestniczyli w nim także prezes S.S.A. Jagiellonia, dyrektor do spraw bezpieczeństwa i członkowie zarządu klubu.

- W trakcie spotkania omówione zostały kwestie dotyczące zaawansowania prac nad budową nowego stadionu i związane z tym problemy oraz przyjęte w minionej rundzie rozgrywek rozwiązania, które zaowocowały wzrostem poziomu bezpieczeństwa na stadionie miejskim w Białymstoku w trakcie dwóch ostatnich meczów - relacjonuje podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Uczestnicy spotkania dyskutowali także nad propozycjami nowych przedsięwzięć, które z jednej strony wpływałyby na lepsze współdziałanie wszystkich podmiotów zaangażowanych w kwestie organizacji i zabezpieczenia masowych imprez sportowych, z drugiej zaś oddziaływały na kształtowanie właściwych postaw kibiców.

Wśród właśnie takich rozwiązań pojawił się pomysł zorganizowania wspólnych ćwiczeń na stadionie, które pomogłyby w lepszej koordynacji działań na wypadek mogących się pojawić zagrożeń.

Innym z pomysłów była zaprezentowana przez przedstawicieli Jagiellonii koncepcja zapraszania na mecze grup młodzieży szkolnej, której ciekawy doping byłyby oceniany w drodze konkursu trwającego przez całą rundę rozgrywek.

- Zarówno przedstawiciele klubu jak i pozostali uczestnicy potwierdzili, że przyjęty wcześniej kierunek działań dotyczących poprawy funkcjonowania służby porządkowej na stadionie i sposób reakcji na przypadki naruszania regulaminów obiektu i imprezy jest właściwym i należy wypracowane rozwiązania kontynuować i rozwijać - kończy relację podinsp. Baranowski.