Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń się podnosi

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 085 748 95 34
Piłkarze Pogoni Łapy wreszcie mogli świętować zwycięstwo
Piłkarze Pogoni Łapy wreszcie mogli świętować zwycięstwo Fot. Andrzej Zgiet
W miniony weekend łapianie odnieśli pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie, pokonując Sokoła Sokółka Okna i Drzwi SA 1:0.

W opinii wielu fachowców jest to zespół, który ma najlepsze warunki do gry w trzeciej lidze, więc tym bardziej cieszy, że potrafiliśmy w konfrontacji z nim sięgnąć po trzy punkty - opowiada Mroziewski.

"Mróz" przejął drużynę niespełna miesiąc temu, ale potrafił już poprawić grę i przede wszystkim kondycję zawodników, z którą w pierwszej części sezonu nie było najlepiej.

- Zaczęliśmy więcej trenować i widać tego efekty. Potrafimy wytrzymać tempo gry przez 90 minut - mówi trener Pogoni. - Na zajęciach ćwiczymy także taktykę i zawodnicy zaczynają realizować założenia, które stawiamy przed meczami - dodaje.

Zespół był czysto amatorski

Oprócz sfery piłkarskiej szkoleniowiec duży nacisk kładzie na przygotowanie mentalne. Zawodnicy wierzą, że są w stanie podjąć walkę z wyżej notowanymi rywalami.

- Kiedy objąłem zespół, to w oczy rzuciło mi się to, że mentalnie drużyna jest czysto amatorska - kontynuuje Mroziewski. - Porozmawialiśmy sobie w szatni i powiedziałem, że jeśli chcemy poprawić sytuację, to trzeba coś zmienić w tym aspekcie - dodaje.

Nowemu jak dotąd trenerowi udało się wygrać z Sokołem i zremisować z Olimpią Zambrów 1:1. W międzyczasie była jednak dotkliwa porażka z liderem - Olimpią Elbląg 0:6.

- Nie chcę tłumaczyć się w ten sposób, że niejedna drużyna tam przegra w takim stosunku, bo nie o to chodzi - mówi "Mróz". - Byliśmy przygotowani do tego spotkania, ale prawie siedmiogodzinna podróż małym busem bardzo odbiła się na naszej dyspozycji. Nawet najlepsza ekipa po czymś takim miałaby problem, by zagrać przyzwoicie - dodaje.

Jest promyk nadziei

Trzecioligowcom pozostały jeszcze cztery kolejki do zakończenia rundy jesiennej. Pogoń ma dość trudnych rywali, w większości z Warmii i Mazur. Czeka ich też bój z najlepszą podlaską ekipą - MKS Mielnik.

- Widzę promyk nadziei na punkty, bo nasza dyspozycja wzrasta i jest to największa podstawa, na jakiej buduję swój optymizm - mówi Mroziewski.
W bieżącym sezonie ligę opuszczą cztery drużyny, ale szkoleniowiec wierzy, że Pogoni wśród nich nie będzie.

- Mamy stratę zaledwie czterech punktów do bezpiecznej pozycji i utrzymanie jest celem jak najbardziej realnym - kończy Mroziewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny