W opinii wielu fachowców jest to zespół, który ma najlepsze warunki do gry w trzeciej lidze, więc tym bardziej cieszy, że potrafiliśmy w konfrontacji z nim sięgnąć po trzy punkty - opowiada Mroziewski.
"Mróz" przejął drużynę niespełna miesiąc temu, ale potrafił już poprawić grę i przede wszystkim kondycję zawodników, z którą w pierwszej części sezonu nie było najlepiej.
- Zaczęliśmy więcej trenować i widać tego efekty. Potrafimy wytrzymać tempo gry przez 90 minut - mówi trener Pogoni. - Na zajęciach ćwiczymy także taktykę i zawodnicy zaczynają realizować założenia, które stawiamy przed meczami - dodaje.
Zespół był czysto amatorski
Oprócz sfery piłkarskiej szkoleniowiec duży nacisk kładzie na przygotowanie mentalne. Zawodnicy wierzą, że są w stanie podjąć walkę z wyżej notowanymi rywalami.
- Kiedy objąłem zespół, to w oczy rzuciło mi się to, że mentalnie drużyna jest czysto amatorska - kontynuuje Mroziewski. - Porozmawialiśmy sobie w szatni i powiedziałem, że jeśli chcemy poprawić sytuację, to trzeba coś zmienić w tym aspekcie - dodaje.
Nowemu jak dotąd trenerowi udało się wygrać z Sokołem i zremisować z Olimpią Zambrów 1:1. W międzyczasie była jednak dotkliwa porażka z liderem - Olimpią Elbląg 0:6.
- Nie chcę tłumaczyć się w ten sposób, że niejedna drużyna tam przegra w takim stosunku, bo nie o to chodzi - mówi "Mróz". - Byliśmy przygotowani do tego spotkania, ale prawie siedmiogodzinna podróż małym busem bardzo odbiła się na naszej dyspozycji. Nawet najlepsza ekipa po czymś takim miałaby problem, by zagrać przyzwoicie - dodaje.
Jest promyk nadziei
Trzecioligowcom pozostały jeszcze cztery kolejki do zakończenia rundy jesiennej. Pogoń ma dość trudnych rywali, w większości z Warmii i Mazur. Czeka ich też bój z najlepszą podlaską ekipą - MKS Mielnik.
- Widzę promyk nadziei na punkty, bo nasza dyspozycja wzrasta i jest to największa podstawa, na jakiej buduję swój optymizm - mówi Mroziewski.
W bieżącym sezonie ligę opuszczą cztery drużyny, ale szkoleniowiec wierzy, że Pogoni wśród nich nie będzie.
- Mamy stratę zaledwie czterech punktów do bezpiecznej pozycji i utrzymanie jest celem jak najbardziej realnym - kończy Mroziewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?