Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróżuj na luzie

(sab)
Łatwo powiedzieć, ale jak to jest w praktyce? Już sama perspektywa podróży, nawet niezbyt dalekiej, wprawia nas w pobudzenie, nerwowość. Czasem tak dużą, że zapominamy zabrać potrzebnych rzeczy. Bywa, że nawet biletu czy dokumentów. Jak tego uniknąć, jak postępować, by podróż nie kosztowała nas "tyle zdrowia"?

PRZYGOTUJ SIĘ WCZEŚNIEJ

- czyli nie odkładaj wszystkiego na ostatni moment. Przede wszystkim zadbaj o zdrowie. Jeśli cierpisz na jakieś choroby, zwłaszcza układu krążenia, przyjmujesz leki, upewnij się u swego lekarza, czy możesz wyruszać, zwłaszcza w daleką podróż i jak masz postępować, by choroba się nie zaostrzyła. Zadbaj o niezbędny zapas leków. Jeśli planujesz wyjazd do krajów o gorącym klimacie, skontaktuj się co najmniej trzy-cztery tygodnie wcześniej z Poradnią Chorób Tropikalnych przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym (zakaźnym) w Białymstoku (potrzebne skierowanie) bądź z punktem szczepień w Wojewódzkiej Stacji Sanepid. Powiedzą ci tam o szczepieniach i innych zaleceniach zdrowotno-sanitarnych, obowiązujących w kraju, gdzie się wybierasz.
Zrób listę rzeczy, które będą ci potrzebne - może niektóre trzeba kupić lub pożyczyć. Spakuj bagaż na dzień przed wyjazdem. Nie bierz zbyt dużo rzeczy - jeden bagaż duży i jeden podręczny. Przygotuj też zawczasu potrzebne dokumenty i pieniądze (dowód lub paszport, bilet, skierowanie na wczasy, legitymację ubezpieczeniową lub przy wyjeździe do krajów Unii zaświadczenie o ubezpieczeniu zdrowotnym pobrane w oddziale NFZ, polisę ubezpieczeniową, kartę do bankomatu itp.). Tuż przed wyjazdem usiądź spokojnie, weź kilka głębokich oddechów. Wyruszaj na dworzec z zapasem czasu.

GDY KIERUJESZ AUTEM

Przed wyruszeniem także staraj się nie spieszyć i nie denerwować. Powinieneś być wypoczęty. Wyruszaj zawsze nieco wcześniej, by nie narzucać zbyt szybkiego tempa jazdy, nie przekraczać dozwolonej szybkości. Staraj się prowadzić samochód nie dłużej niż 8-10 godzin na dobę. Co dwie-trzy godziny zrób przerwę, by się rozruszać (to ważne - w czasie jazdy samochodem 90 proc. naszych mięśni nie pracuje), możemy zjeść mały posiłek - kanapkę czy owoc, wypić herbatę czy kawę.
Staraj się unikać jazdy nocą. Jeśli musisz, a podczas jazdy ogarnia cię senność - pomimo rozmowy, otwierania okna, włączania radia - koniecznie przerwij jazdę. Zaśnięcie za kierownicą to śmiertelne niebezpieczeństwo. Zatrzymaj się w najbliższym dobrze oświetlonym, bezpiecznym miejscu i zdrzemnij. Z reguły wystarczy 15-20 minut, aby się nieco zregenerować i można bezpiecznie jechać dalej.

PAMIĘTAJ O NOGACH

Choroba w ruchu

Częstą dolegliwością w czasie podróży różnymi środkami jest tzw. choroba lokomocyjna wywołana monotonnym, rytmicznym ruchem (kołysaniem, jazdą). Choroba objawia się niepokojem, bladością ciała, nudnościami i wymiotami. Przyczyną dolegliwości jest podrażnienie błędnika, odpowiedzialnego za utrzymywanie równowagi. Możemy temu zapobiec lub złagodzić objawy, nie przejadając się przed i w czasie podróży, unikając picia alkoholu i napojów gazowanych, siadając zgodnie z kierunkiem jazdy. Nie trzeba stosować kosmetyków o intensywnych zapachach. Gdy poczujemy pogorszenie samopoczucia, trzeba przyjąć wygodną pozycję siedzącą i zamknąć oczy, oddychać głęboko i równomiernie. Znane i ogólnodostępne są leki przeciw chorobie, np. Aviomarin, Avioplant (lek ziołowy), Lokomotiv, leki homeopatyczne lub też praktyczne plasterki naklejane na skórę.

Podczas podróży na skutek długiego siedzenia i bezruchu może dojść do obrzęku nóg, a nawet niebezpiecznego zastoju krwi czyli zakrzepicy. W czasie lotu samolotem lub długiej podróży autokarem powinniśmy być możliwie lekko ubrani, jeść lekkostrawne posiłki. Unikajmy picia alkoholu i palenia papierosów, które nasilają dolegliwości. Nie umieszczajmy pod fotelami bagaży, aby mieć możliwość poruszania się, zmiany ułożenia nóg. Trzeba też wykonywać proste ćwiczenia. Osoby ze skłonnością do zakrzepów, żylaków i owrzodzeń podudzi mogą założyć specjalne pończochy elastyczne, zapobiegające zastojowi krwi. Zaleca się też leki (w konsultacji z lekarzem), poprawiające przepływ krwi w żyłach.

KŁOPOTY Z ŻOŁĄDKIEM

to dość częsty problem w podróży. Zmiany w odżywianiu, inna woda do picia, bezruch i już gotowy ból brzucha - niestrawność i biegunka. Czasem wynika to z emocji, zdenerwowania, a czasem (co gorsze) z zatrucia pokarmowego. Gdy biegunka się przedłuża, mamy bóle brzucha, gorączkę - trzeba w miarę możliwości przerwać podróż i skontaktować się z lekarzem. Generalna zasada leczenia - to pić dużo wody mineralnej niegazowanej, przyjmować lek przeciw niestrawności, np. stoperan, lacidofil. Można też wypić kilka razy dziennie rozpuszczoną w wodzie saszetkę smecty, a drugiego-trzeciego dnia choroby wziąć loperamid. Ścisłą dietę (suchary i gorzka herbata), a po kilku dniach kleik stosować tylko przy zaleceniach lekarskich.
Aby w podróży uniknąć kłopotów z wątrobą, nie jedzmy ciężkostrawnych potraw, nie pijmy napojów gazowanych, słodkich i alkoholu. Warto zażyć leki wspomagające trawienie, np. raphacholin, silimarol, silimax.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny