– Zanim nie przeczytałam o planach firmy IKEA, nie miałam nawet pojęcia o istnieniu takiej gminy jak Orla. Jak to się panu udało? Pewnie już niedługo będzie pan o tym opowiadał na różnych szkoleniach – minister nie szczędziła pochwał Piotrowi Selwesiukowi, wójtowi Orli.
Rzeczywiście, jednej z najmniejszych gmin w województwie podlaskim udało się pozyskać inwestora, który nie tylko, że przeznaczył na te inwestycję ok. 340 mln euro, ale jeszcze docelowo ma zatrudnić ok. dwóch tysięcy osób.
Zobacz: Ikea nie chce drewna z Puszczy Białowieskiej
Teraz cała gmina liczy niewiele ponad trzy tysiące mieszkańców. To właśnie dzięki nim tak szybko udało się dobić interesu. Szwedzi byli tak zadowoleni ze współpracy, że we wsi Koszki, skąd najwięcej rolników sprzedało grunty, postanowili gruntownie wyremontować miejscową świetlicę. Super wyposażony budynek z nowoczesnym sprzętem TV, DVD, w pełni wyposażoną i nowoczesną kuchnią zostanie oddany mieszkańcom dosłownie na dniach.
Skandynawowie pierwsze zapytanie do starostwa bielskiego wysłali w lipcu 2007, już we wrześniu odbyło się pierwsze spotkanie. Mieli silną konkurencję.
– Zdecydował dostęp do mediów i dobra współpraca z władzami – mówi Jorge Kalaforra, przedstawiciel IKEA. – Spotkały się miejscowy entuzjazm i nasze potrzeby.
Jako pierwszy, do maja przyszłego roku ma powstać tartak i lakiernia, nieco później (do 2015 r.) fabryka ultracienkich płyt HDF i fabryka mebli, m.in. krzeseł.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
