Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie najgorsze na mapie spółdzielni socjalnych

Maryla Pawlak-Żalikowska [email protected] tel. 85 7489 552
Podlaskie jest jednym z najgorszych województw w udzielaniu wsparcia bezrobotnym
Podlaskie jest jednym z najgorszych województw w udzielaniu wsparcia bezrobotnym
Jesteście jedynym województwem tak skostniałym w udzielaniu wsparcia bezrobotnym, którzy chcą założyć swój biznes – nie ukrywa irytacji Janusz Sulczewski z Żor, ekspert w dziedzinie ekonomii społecznej.

Mamy tu grupę 11 wspaniałych osób ze świetnym pomysłem na biznes, a nie mogą dostać dotacji z urzędu pracy w Białymstoku, ze względu na przyjęte tam regulacje dotyczące poręczeń – denerwuje się Katarzyna Żukowska-Koc z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łapach. Jest koordynatorką projektu, który ma ułatwić bezrobotnym (których jak wiadomo w Łapach nie brakuje) zakładania i prowadzenia spółdzielni socjalnych. Ta forma prawna podmiotu łączącego cechy przedsiębiorstwa oraz organizacji pozarządowej. ma umożliwić jej członkom (którymi muszą być w połowie osoby zagrożone wykluczeniem społecznym), powrót do pracy. Spółdzielnię taką może utworzyć od pięciu do 50 osób. Szczególnie dużo powstało ich w 2007 roku, dzięki realizacji projektów unijnych.

– Każda z nich, po złożeniu odpowiedniego wniosku, może dostać pomoc w wysokości do czterokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia – wyjaśnia Krystyna Tomczak, z-ca Dyrektora ds. filii w Łapach w Powiatowym Urzędzie Pracy w Białymstoku . – To obecnie około 12 tysięcy złotych na osobę. Ale żeby je dostać, konieczne jest poręczenie.

– I to jest właśnie zamknięta furtka – ocenia Katarzyna Żukowska-Koc. – Bo białostocki urząd pracy postawił bardzo wysoko poprzeczkę: poręczenia mogą udzielić dwie osoby zarabiające minimum dwa tysiące złotych i zatrudnione albo na czas nieokreślony, albo na co najmniej trzy lata. To bardzo wysokie wymagania.

– Ta grupa ludzi, o których mówiłam, ma mnóstwo świetnych pomysłów – dodaje Katarzyna Żukowska-Koc. – Burmistrz przygotował już nawet dla nich lokal, a oni gotowi są ruszyć bez dotacji. Ale dlaczego ma tak być? Przecież korzystali ze szkoleń. Zwróciliśmy się nawet do prawnika o interpretację – dlaczego PUP tak ograniczył możliwości poręczeniowe.

– To, że statystycznie województwo podlaskie wygląda dziś najgorzej na mapie spółdzielni socjalnych, nie dzieje się bez przyczyny – mówi Janusz Sulczewski, założyciel Żarskiej Spółdzielni Socjalnej w Żarach i ekspert w dziedzinie ekonomii społecznej. – My szkolimy ludzi w całej Polsce. Pomagamy w zakładaniu kilkunastu spółdzielni rocznie i nigdzie urzędnicy urzędu pracy nie podchodzą do sprawy tak skostniale jak w Białymstoku. A gdzie forma wzajemnego poręczenia członków spółdzielni czy możliwość podpisania aktu notarialnego o dobrowolnym poddaniu się egzekucji przez członków spółdzielni? Nie rozumiem celu przyjętych u was rozwiązań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny