Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlaskie. Milionerzy są wśród nas

Marta Gawina [email protected]
Wojciech Strzałkowski to jeden z pierwszych podlaskich milionerów
Wojciech Strzałkowski to jeden z pierwszych podlaskich milionerów Wojciech Wojtkielewicz
Aż 450 mieszkańców województwa podlaskiego zarobiło w 2015 roku przynajmniej milion złotych. Najwięcej milionerów mieszka w Białymstoku i jego okolicy. Najmniej w pobliżu Siemiatycz.

450 milionerów to całkiem sporo. Ci ludzie pokazują, że dużych pieniędzy można dorobić się także w takim peryferyjnym regionie jak województwo podlaskie. Moim zdaniem liczba milionerów będzie jeszcze wzrastać - mówi prof. Adam Sadowski, ekonomista w Uniwersytetu w Białymstoku.

Doskonale pokazuje to statystyka, którą udostępniła nam Izba Skarbowa w Białymstoku. Podsumowała właśnie zeznania podatkowe za 2015 rok. Wynika z nich, że w województwie podlaskim mamy 450 osób, które zarobiły przynajmniej milion złotych. Dla porównania w ubiegłym roku było 393 takich osób, dziesięć lat wcześniej - zaledwie 72.

Najwięcej milionerów mieszka w największych podlaskich miastach i ich najbliższej okolicy. Prym wiedzie Białystok. Mieszka tu 223 milionerów, o dwustu więcej niż jeszcze dziesięć lat temu. Wiadomo też, że to właśnie w stolicy województwa padł największy dochód w ramach umowy o pracę. Wyniósł 2,6 mln zł. Z kolei na obrocie papierami wartościowymi ktoś zarobił w naszym mieście aż 46 mln zł.

Na drugim miejscu pod względem liczby milionerów uplasowała się Łomża (49 osób), na trzecim - Suwałki (42 osoby). Kolejne miejsca zajmują Wysokie Mazowieckie, Grajewo, Augustów i Bielsk Podlaski. W tym ostatnim mieście dziesięć lat temu nie było ani jednego milionera. Teraz jest ich 19. W regionie wyróżnia się też Zambrów, gdzie odnotowano największy dochód z działalności gospodarczej - 23 mln zł.

Izba Skarbowa nie ujawnia, w jakich dziedzinach gospodarki można zarobić tak duże pieniądze. Zdaniem prof. Adama Sadowskiego pewnie są to produkcja, usługi i handel.

- Jest nawet takie stare powiedzenie: lepszy mały handelek niż duży szpadelek - przypomina prof. Sadowski.

Wielu zastanawia się również jak zarabia się ten pierwszy milion. Potrzebne jest bardziej szczęście, czy zmysł do interesów?

- Uważam, że ani jedno ani drugie nie jest najważniejsze, chociaż często bywa pomocne - odpowiada Wojciech Strzałkowski, jeden z pierwszych podlaskich milionerów. Jego zdaniem o sukcesie decydują takie czynniki jak: wiedza, pracowitość, sumienność, konsekwencja w dążeniu do celu, wytrwałość.

- Zmysł do robienia interesów jest ważny, ale bez czynników, które wymieniłem poprzednio, może być zgubny i prowadzić na złą drogę. Szczęście, na które nie mamy żadnego wpływu jest czynnikiem neutralnym - dodaje Wojciech Strzałkowski.

Milion szczęścia
Niektórzy zostają milionerami przez łut szczęścia. Wystarczy skreślić odpowiednie liczby. Jak pokazują dane białostockiego oddziału Totalizatora Sportowego takich szczęściarzy w naszym regionie nie brakuje.

Ostatnio pojawił się taki w Siemiatyczach. 3 sierpnia tego roku została tam wygrana ekstra pensja warta 1,2 mln zł.

W 2015 roku milionowe wygrane odnotowano w Hajnówce i Suwałkach. W tej ostatniej kolekturze szczęśliwiec zgarnął aż 30 milionów złotych.

Główne wygrane padały także w Białymstoku. Od 2008 roku było aż 11 szczęśliwców, którzy zgarnęli wielkie pieniądze. Najwyższa wygrana padła w kwietniu 2014 toku. Było to 14 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny