Podlasie: w biznesie trzeba być etycznym

Dziś większość przedsiębiorców zapytana: „Na czym polega robienie interesu?”, bez zająknięcia odpowie, że na zarabianiu możliwie jak największych pieniędzy, na uzyskiwaniu maksymalnych zysków. Okazuje się, że to nie wystarczy.

– Doświadczenia światowe wskazują na to, że etyczne podejście do robienia biznesu przynosi długookresowe korzyści – mówi prof. Bogusław Plawgo z Uniwersytetu w Białymstoku. – Jest to podejście dla firm, które szukają długotrwałego sukcesu, które chcą być znane. Dla nich dobra reputacja i lojalność klientów oraz innych partnerów jest najważniejsza.

W odpowiedzialnym biznesie wszyscy są partnerami.

– Idea, którą promujemy, polega na szerokim podejściu do etyki biznesu – mówi prof. Plawgo. – Mówimy tu o relacjach w stosunku do pracowników, różnych instytucji, społeczności lokalnej, środowiska, do rynku, partnerów biznesowych, konkurentów, czyli uwzględniamy wszystkich interesariuszy.

Bo w odpowiedzialnym, etycznym biznesie firma nie tylko skupia się na osiąganiu zysków. Stara się budować reputację i zyskiwać zaufanie osób, które tam pracują, a także wszystkich innych, z którymi ma styczność. Klientom dostarcza produktów najwyższej jakości, przestrzega praw konsumenta, dba o pracowników, nie zanieczyszcza środowiska. Współpracuje też ze społecznością lokalną, sponsoruje publiczne imprezy, zajmuje się działalnością charytatywną.

Czy czasy kryzysu są dobrym momentem na prowadzenie etycznego biznesu?

– Właśnie w trudnych czasach trzeba poszukiwać szczególnych kompetencji, które wyróżnią naszą firmę na tle konkurencji, i to pozwoli nam prze-trwać – przekonuje prof. Plawgo. – Myślę, że część firm zrozumie, że tworzenie wizerunku firmy społecznie odpowiedzialnej w trudnych czasach jest dobrym sposobem, żeby wytrwać.

Dla firm jest to również ważna wskazówka, jak zachowywać się w trudnych sytuacjach, np. w chwili zwalniania pracownika.

– Trzeba utrwalić wzorce, co jest przyzwoite, a co nie, bo czasem firmy muszą zwolnić ludzi, ale ważne jest, jak to robią – przekonuje prof. Plawgo. (mp)