PO chce ulżyć lokatorom mieszkań komunalnych. Podwyżki czynszu proponuje rozłożyć na raty

Lepiej późno... - komentarz

Lepiej późno... - komentarz

Chciałoby się powiedzieć: Wreszcie. Ci, którzy w pewnym sensie przyłożyli rękę do podwyżek, czyli radni, pomyśleli o tych, którzy muszą na nie znaleźć pieniądze, czyli lokatorach.
Tylko czy teraz radnym wystarczy determinacji, żeby przeforsować swój wniosek? Zobaczymy.
Ale zawsze lepiej późno niż wcale. Nawet jeśli pomysł trafia akurat na czas kampanii przed eurowyborami.

Aneta Boruch

Połowa w tym roku, a reszta w przyszłym - tak wyobraża sobie podwyżkę w gminnych mieszkaniach miejska PO. Szykuje w tej sprawie wniosek do prezydenta.

Bo lokatorzy nie są winni

Miejska PO chce stanąć w obronie lokatorów mieszkań komunalnych. Od lipca miasto funduje im podwyżkę czynszów, która sięga nawet 161 procent. To oznacza, że niektórzy mieszkańcy musieliby płacić miesięcznie 900-1000 zł z wszelkimi opłatami.

Prezydent wprowadził podwyżkę zarządzeniem. Ale umożliwiła mu to uchwała radnych sprzed dwóch lat. Zapisano w niej, że do końca 2009 roku czynsze w Białymstoku sięgną 3 proc. tzw. wartości odtworzeniowej lokalu.

- Chcemy, by gmina wprowadziła podwyżki do końca 2010 roku - mówi Bil-Jaruzelski. - I by czynsze pozostały niezmienione do 2012 roku.

Skąd taki gest PO? - Wydaje się, że to zły rok na likwidowanie paroletnich zapóźnień w podnoszeniu czynszów - mówi Bil-Jaruzelski. - To nie jest wina lokatorów, że ich wysokość nie rosła systematycznie. Ale władz miasta.

Chcą zmienić w maju

Radni największego klubu rady miejskiej chcą także przy okazji dostać od Zarządu Mienia Komunalnego dokładne informacje dotyczące zasad naliczania nowych czynszów. Zwłaszcza ulg, które mają objąć najuboższych lokatorów. Chcą wiedzieć, czy przy rozłożeniu podwyżki na raty nie będzie jakiejś grupy, która straci np. prawo do ulgi. Być może sprawa będzie głosowana już na majowej sesji.

Co na to władze? Nie są zachwycone. - Przecież już zawarliśmy kilkadziesiąt umów na nowych zasadach. A tych osób zmiana by już nie objęła - mówi wiceprezydent Michał Wierzbicki, odpowiedzialny za gospodarkę komunalną. Podkreśla też, że miasto rozesłało już informację o nowych czynszach do kilku tysięcy lokatorów. Zaznacza, że zmniejszenie wpływów z czynszów spowoduje zmiany w planach remontów komunalnych budynków, które już trwają.