PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Jagiellonia 3:0. Nieudany debiut trenera Iwajło Petewa. Jaga na kolanach w Krakowie

(mark)
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0) Andrzej Banas
Nie był to udany debiut w roli trenera Jagiellonii Białystok bułgarskiego szkoleniowca Iwajło Petewa. Jagiellonia Białystok w pierwszym meczu po zimowej przerwie przegrała z Wisłą Kraków 0:3 (0:1). Nie tak miała wyglądać gra Żółto-Czerwonych na początek obchodów stulecia Jagiellonii Białystok.

Jagiellonia Białystok została rozbita w pierwszym meczu na wiosnę przez Wisłą Kraków. Biała Gwiazda rozbiła Żółto-Czerwonych 3:0 (1:0).
W pierwszej połowie jagiellończycy nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę Wisły Kraków. Wykonywali więcej od gospodarzy rzutów rożnych, z których to większe zagrożenie stwarzali.... wiślacy. W 11 minucie Żółto-Czerwoni, którzy grali w czarnych strojach mieli kornera, po którym Wisła wyprowadziła groźną kontrę. Na szczęście Alon Turgeman strzelił zbyt lekko i debiutujący w bramce Jagi Dejan Iliew nie miał problemów w złapaniu piłki. W 28 minucie Jagiellonia miała kolejny rzut rożny. I znowu Wisła wyprowadziła kontrę. Jagiellończycy nie zdążyli, piłkę dostał ponownie Turgeman, którym tym razem minął Iliewa, strzelił celnie i było 1:0.
- To my powinniśmy stwarzać zagrożenie po rzutach rożnych. To karygodne co zrobiliśmy! - mówił przed kamerami canal + w przerwie meczu Jakub Wójcicki.
Do przerwy Wisła była konkretniejsza w swoich akcja ofensywnych i stwarzała więcej groźnych akcji. Na szczęście Jagiellonii strzały Białej Gwiazdy były zbyt słabe, by zaskoczyć bramkarza Jagi lub też były niecelne.
Początek drugiej części sobotniego spotkania był nawet obiecujący dla Jagiellonii, która na moment przejęła inicjatywę. Częściej gościła pod bramką Wisły. W 50 minucie Juan Camara strzelił, ale minimalnie się pomylił i piłka o centymetry minęła słupek bramki Wisły. Niestety, inicjatywa Jagi nie trwała długo. Bardziej konkretni w akcjach ofensywnych byli gospodarze. W 56 minucie fatalny błąd popełnił Iliew, który wyszedł do piłki na linię pola karnego , tam jednak przeszkadzał mu z interwencją Wójcicki. Piłka wypadła mu z rąk i trafiła do Kamila Wojtkowskiego, którzy tylko dopełnił formalności, strzelając do pustej bramki.
W 65 minucie technicznym strzałem popisał się Jesus Imaz, ale piłka trafiła tylko w słupek bramki Wisły. W 87 minucie Biała Gwiazda prowadziła już 3:0, gdy także technicznym, ale bardzo skutecznym strzałem popisał się Aleksander Buksa.
I tak Jagiellonia przegrała 0:3. Czy tak miał wyglądać początek stulecia Jagiellonii w wykonaniu jej piłkarzy?

WISŁA Kraków - JAGIELLONIA Białystok 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Turgeman 28, 2:0 Wojtkowski 56, 3:0 Buksa 87.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork)
WISŁA: Michał Buchalik - Maciej Sadlok, Lukas Klemenz, Hebert (46. Rafał Janicki), Łukasz Burliga - Vulnet Basha, Kamil Wojtkowski, Vukan Savicević (81.Michał Mak), Gieorgij Żukow, Jakub Błaszczykowski - Alon Turgeman (71. Aleksander Buksa).
JAGIELLONIA: Dejan Iliew - Jakub Wójcicki, Zoran Arsenić, Dawid Szymonowicz, Bodvar Bodvarsson - Tomas Prikryl (66. Martin Kostal), Taras Romanczuk, Martin Pospisil, Jesus Imaz, Juan Camara (77. Aleksander Stawiarz) - Bartosz Bida (83. Przemysław Mystkowski)

Zobacz zdjęcia z meczu Jagiellonii z Wisłą

Aleksander Śliwka - Orlen

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kononowicz

Imaza jeszcze można wystawić na sprzedaż ;-)

teraz tylko jedna taktyka panie trener - obrona Częstochowy

G
Gość

i po co było zmieniać datę powstania?wróćcie do lansowanej przez lattta 1927,to stulecie będzie za 7 lat,a tak wstyd

G
Gość

Zagrali trzej bliźniacy. W napadzie BEZRADNOŚĆ, do którego dogrywała ze środka pola BEZRADNOŚĆ, a przed bramkarzem była NIEUDOLNOŚĆ. brawo JAGA.

G
Gość

ale za rok będziemy mieli najpiękniejszy stadion w I lidze, a za dwa może i w II

G
Gość

Tak nie przeżywajcie, Kulesza ma to w dupie, liczy się szmal za zawodników.

x
xxxxx

Nic nie poradzi najlepszy trener jak ma do dyspozycji odsiew z którejś to klasy .Żeby budować drużynę trzeba mieć silne i mocne podstawy a takowych nie było i nie ma i w najbliższym czasie RACZEJ nie będzie .

G
Gość

Jaga Buraki grzecznie pisząc

G
Gość
8 lutego, 22:50, KibicJ:

Niemal 11 panien, zadufanych w sobie - w swojej wielkości, jakości i wyimaginowanej potędze i mocy. Na przeciwko stanęła 11-stka zdeterminowanych facetów, którzy od początku - wiedzieli czego chcą i jak chcą to zrobić! Ci "goście" chcą "umrzeć" za Wisłę!!! A nasi - było widać! Obraz nędzy, płaczu i rozpaczy. Nieudolna, na "stojąco" gra Jagi i ciągle te same wypowiedzi poszczególnych zawodników - my nie możemy, my musimy, itp. ... Słuchać się tego lamentowania i płaczu nie da. Zamiast tego typu deklaracji, niech się wezmą do roboty. Twarde zderzenie Petewa z rzeczywistością polskiej ekstraklasy. Ten facet przynajmniej miał "jaja" i przeprosił fanów Jagi za ten BLAMAŻ! Pozytyw jest jeden. Wisła pokazała co znaczy doskok, wyjście z kontrą, pressing,, nieustępliwość. Im zależało, naszym chyba nie! Można było się przekonać, że z Wójcickiego - ogrywanego jak juniora nic nie będzie, Bodwarson, co do którego były największe oczekiwania, i który dostał w końcu szansę - bojaźliwość, błędy jeden za drugim - nie istniał. Szymonowicz - gracz nie na ekstraklasę, ewentualnie zmiennik. Camara niech wykreśli z CV ślad po Barcelonie. Skrzydła w ogóle nie istniały! No i brak zmienników. Słaby Pepik no i nasz kapitan nie za bardzo ..... Ale szukają usprawiedliwienia spoglądając jeden na drugiego. Niech Petem w końcu ściśnie im .... jak w ogóle mają.....

Zaciąg bałkański niczego nie zmieni. Ktoś musi zmienić filozofię budowania drużyny !!!!

G
Gość

Zespół nie odpali i może liczyć tylko na to ze inne drużyny są równie mierne.

Mamrot gwarantował 8 miejsce w tabeli a bulgar jak widać nieogarnięty z marciniakiem na var nie skumał ze tu się gra w warunkach specjalnych.

K
KibicJ

Niemal 11 panien, zadufanych w sobie - w swojej wielkości, jakości i wyimaginowanej potędze i mocy. Na przeciwko stanęła 11-stka zdeterminowanych facetów, którzy od początku - wiedzieli czego chcą i jak chcą to zrobić! Ci "goście" chcą "umrzeć" za Wisłę!!! A nasi - było widać! Obraz nędzy, płaczu i rozpaczy. Nieudolna, na "stojąco" gra Jagi i ciągle te same wypowiedzi poszczególnych zawodników - my nie możemy, my musimy, itp. ... Słuchać się tego lamentowania i płaczu nie da. Zamiast tego typu deklaracji, niech się wezmą do roboty. Twarde zderzenie Petewa z rzeczywistością polskiej ekstraklasy. Ten facet przynajmniej miał "jaja" i przeprosił fanów Jagi za ten BLAMAŻ! Pozytyw jest jeden. Wisła pokazała co znaczy doskok, wyjście z kontrą, pressing,, nieustępliwość. Im zależało, naszym chyba nie! Można było się przekonać, że z Wójcickiego - ogrywanego jak juniora nic nie będzie, Bodwarson, co do którego były największe oczekiwania, i który dostał w końcu szansę - bojaźliwość, błędy jeden za drugim - nie istniał. Szymonowicz - gracz nie na ekstraklasę, ewentualnie zmiennik. Camara niech wykreśli z CV ślad po Barcelonie. Skrzydła w ogóle nie istniały! No i brak zmienników. Słaby Pepik no i nasz kapitan nie za bardzo ..... Ale szukają usprawiedliwienia spoglądając jeden na drugiego. Niech Petem w końcu ściśnie im .... jak w ogóle mają.....

K
Krzysiek

Mamrot story ciąg dalszy Bida do domu

G
Gość

no niestety zaczynamy od porażki ale bądźmy dobrej myśli, zespół zgrywa się i miejmy nadzieję że odpali

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie