Prokurator chce, by 38-latek spędził w więzieniu dwa lata i oddał wszystkim pokrzywdzonym równowartość skradzionych rzeczy. Taką karę zaakceptował zresztą i sam Piotr P. Dlatego prokuratorski wniosek o skazanie bez rozprawy trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Białymstoku.
Śledczy zarzucili Piotrowi P. sześć czynów. Jednym z nich jest kradzież razem z kolegą - latem ubiegłego roku - metalowych barier mostowych z terenu jednej z białostockich firm. Bariery warte były 7500 złotych.
Wiadomo też, że Piotr P. pożyczał od chłopaka swojej córki pieniądze, ale nigdy ich nie zwrócił. Nie miał nawet takiego zamiaru. Uzbierała się kwota 13 tysięcy złotych plus 2000 złotych, które ukradł bez wiedzy Adriana K. z jego mieszkania. Zabrał też chłopakowi łańcuszek.
Zdaniem śledczych, łańcuszek Piotr P. ukradł też swojej córce. Podobnie jak aparat fotograficzny i laptop oraz inne rzeczy osobiste. Wartość tych fantów to prawie 3000 złotych.
38-letni Piotr P. przyznał się do zarzutów. Był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, np. kradzieże.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
