Odwiecznym problemem rowerzystów w Białymstoku są piesi spacerujący po drogach dla rowerów. Najczęściej zdarza się to w okolicach galerii handlowych, gdzie zaaferowani zakupami klienci nie zwracają uwagi na rowerzystów. Zatrzymani przez straż miejską, choć zdarza się to bardzo rzadko, tłumaczą, że nie wiedzieli o zakazie chodzenia po drodze dla rowerów.
- Oznaczona droga rowerowa przeznaczona jest jedynie do użytku rowerzystów - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik straży miejskiej. - W tym względzie rowerzysta ma pierwszeństwo przed pieszym.
W takiej sytuacji spacerującym gapowiczom nie tylko grozi zderzenie z rozpędzonym rowerem, ale i mandat w wysokości 50 złotych. Choć ciężko jest ukarać kogoś bez dowodu.
Rowerzyści nie zgłaszają takich przypadków strażnikom, ponieważ zanim przyjedzie patrol, pieszego dawno już nie będzie. A i sami strażnicy widząc spacerujące tłumy rzadko podejmują interwencję z własnej inicjatywy. Inaczej ma się rzecz, gdy ścieżka rowerowa łączona jest z chodnikiem. Wtedy zwracamy uwagę na znaki pionowe i poziome. Jeśli na znaku pionowym znajduje się pionowa linia oddzielająca pas ruchu dla rowerów i pieszych, powinniśmy się trzymać swojego pasa. Wtedy zazwyczaj obie drogi oddziela też linia ciągła na ziemi. Zdarza się jednak, że na znaku namalowana jest linia pozioma. Wtedy chodnik połączony jest z drogą dla rowerów i zarówno pieszy jak i rowerzyści mogą z niej korzystać.
Droga rowerowa nie dla skuterów
- Na drodze rowerowej nie można poruszać się skuterem, ani parkować pojazdów - przypomina Jacek Pietraszewski.
Wiele osób, szczególnie młodych, wychodzi z założenia, że skoro skuter jest motorowerem, to tak jak rower może jeździć po drogach rowerowych. Nic bardziej mylnego. Motorower to pojazd wyposażony w silnik spalinowy o pojemności do 50 centymetrów sześciennych lub niewielki silnik elektryczny. Choć porusza się z niewielką prędkością, nie może korzystać z dróg rowerowych.
Podobnie sprawa ma się do parkujących na ścieżce pojazdów. Jeśli rowerzysta napotka samochód zastawiający drogę dla rowerów, może powiadomić o tym straż miejską. Ma ona obowiązek interweniować, a wygodnego kierowcę może ukarać mandatem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?