Pierwsza w historii taka realizacja!

Materiał informacyjny OPERA I FILHARMONIA PODLASKA
Scenografię stworzył Luigi Scoglio stale współpracujący z Michałem Znanieckim. Ta ogromna konstrukcja pojawiająca się w Rycerskości wieśniaczej jest podświetlana zmieniającymi się kolorami. Na pierwszym planie siedzi na krześle Iga Caban – Santuzza. Na stole stoi Luis Chapa – Turiddu. Fot. Michał Heller
Scenografię stworzył Luigi Scoglio stale współpracujący z Michałem Znanieckim. Ta ogromna konstrukcja pojawiająca się w Rycerskości wieśniaczej jest podświetlana zmieniającymi się kolorami. Na pierwszym planie siedzi na krześle Iga Caban – Santuzza. Na stole stoi Luis Chapa – Turiddu. Fot. Michał Heller
Na Dużej Scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej w czerwcu będzie można zobaczyć cztery ostatnie spektakle Pajaców R. Leoncavalla i Rycerskości wieśniaczej P. Mascagniego. Inscenizacja została przygotowana z wykorzystaniem oryginalnych partytur obu oper. W obsadzie m.in.: Marcelina Román i Anna Wolfinger (Nedda), Luis Chapa, Nazar Kachala i Gianni Leccese (Canio), Iga Caban i Wioletta Chodowicz (Santuzza).

Zachęcamy do lektury recenzji spektaklu autorstwa Aliny Ert-Eberdt (segregatoraliny.pl).

Pajace (Pagliacci) i Rycerskość wieśniacza (Cavalleria rusticana) są z reguły wystawiane razem podczas jednego wieczoru. W Met utrwalił się nawet wspólny, skrócony tytuł Cav/Pag. To typowe połączenie nie jest oczywiste w wypadku Michała Znanieckiego, który programowo odrzuca wszystko, co ktoś inny lub on sam zrobił wcześniej. Notabene: i Pajace, i Rycerskość reżyserował już po kilka razy, każdorazowo łącząc jedną i drugą operę z innym tytułem. W ubiegłym roku, również w Operze Podlaskiej, Rycerskość połączył w Dyptyk wielkanocny z Via Crucis Pawła Łukaszewskiego.

Scenografię stworzył Luigi Scoglio stale współpracujący z Michałem Znanieckim. Ta ogromna konstrukcja pojawiająca się w Rycerskości wieśniaczej jest
Scenografię stworzył Luigi Scoglio stale współpracujący z Michałem Znanieckim. Ta ogromna konstrukcja pojawiająca się w Rycerskości wieśniaczej jest podświetlana zmieniającymi się kolorami.
Na pierwszym planie siedzi na krześle Iga Caban – Santuzza. Na stole stoi Luis Chapa – Turiddu. Fot. Michał Heller

Znaniecki jest znany z tego, że gdy reżyseruje ponownie, czy po raz kolejny tę samą operę, szuka w libretcie nowych znaczeń. Tak było i tym razem. Przede wszystkim, nie bez powodu zdecydował się wyreżyserować równocześnie tę „nierozłączną parę”. Niedawno wyszły na jaw zasadnicze różnice między rękopisami obu oper, a tradycją wykonawczą. Odkrył je dyrygent Massimiliano Caldi, który doktoryzował się z Rycerskości wieśniaczej. Zachowały się dokumenty mówiące o tym, że Mascagni bezskutecznie interweniował u wydawcy, który bez konsultacji z nim dokonał wielu skrótów, a nawet zmian harmonii i tempa. Jak można spekulować – po entuzjastycznym przyjęciu Rycerskości na premierze, która z dnia na dzień przyniosła Mascagniemu sławę – kompozytor zrezygnował z przywrócenia swojej pierwotnej wersji.

Z kolei do Pajaców Leoncavallo dopisał nieplanowany przez siebie prolog, przeznaczony do wykonania przez wpływowego śpiewaka, który zaoferował protekcję w doprowadzeniu do premiery tej opery w Teatro dal Verme w Mediolanie. Swoje cegiełki dokładali też kolejni dyrygenci zmieniając dynamikę, tempo, a także tonację w arii Santuzzy, dostosowując ją do możliwości wokalnych wykonawczyń. O innych powszechnie nieznanych faktach dotyczących tych dwóch oper można przeczytać w pełnym ciekawych tekstów i pięknie wydanym programie do przedstawienia.

Pajace. Nazar Kachala – Canio i tancerzeFot. Michał Heller
Pajace. Nazar Kachala – Canio i tancerze
Fot. Michał Heller
Rycerskość wieśniacza. Renata Dobosz – Mamma Lucia z chórzystkamiFot. Michał Heller
Rycerskość wieśniacza. Renata Dobosz – Mamma Lucia z chórzystkami
Fot. Michał Heller

Pajace i Rycerskość wieśniacza w reżyserii Michała Znanieckiego pod kierunkiem muzycznym Massimiliana Caldiego wystawione w Operze i Filharmonii Podlaskiej opierają się na pierwotnych partyturach, oczyszczonych z naleciałości powstałych podczas już ponadstotrzydziestoletniej tradycji wykonawczej. I to jest pierwsza w historii taka realizacja! Oryginalne partytury dały nie tylko możliwość nowych interpretacji wokalnych i instrumentalnych, ale również okazały się inspirujące z reżyserskiego punktu widzenia. Na przykład, w wyciętej z oryginału Rycerskości scenie, w której Alfio dialoguje z chórem. A Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej to klasa sama dla siebie!

Znaniecki w tej realizacji połączył obie opery w jedną opowieść. Akcja Rycerskości zaczyna się na tym samy placu, na którym kończą się Pajace. Tonio z Pajaców i Alfio z Rycerskości to ta sama osoba. Ja to kupuję! Obaj są przecież woźnicami. I obaj doprowadzają do morderstwa w gronie swoich najbliższych. Sygnałem dla publiczności, że śledzi tę samą historię jest to, że niektóre postaci z Rycerskości pojawiają na scenie już w Pajacach.

W kostiumach, które zaprojektował Znaniecki dominują dwa kolory: błękit i czerwień. Błękitne są Pajace, czerwona Rycerskość, przy czym czerwień pojawia się też na końcu Pajaców. Kolory, niezależnie od koncepcji reżysera i autora kostiumów w jednej osobie, mają utrwalone symbole i każdy widz może interpretować ich znaczenie po swojemu. Znaniecki wyjaśnia w programie, co chciał wyrazić za pomocą kostiumów. A jeśli chodzi o same kolory, to bohaterowie Pajaców, którzy byli świadkami morderstwa nie mogą być dalej błękitni. Zostają pokalani czerwienią na całe życie. Ciekawe założenie!

«Błękitni»  i «Czerwoni» z maestro Massimiliano Caldim kłaniający się po zakończeniu przedstawienia. Fot. Michał Heller
«Błękitni» i «Czerwoni» z maestro Massimiliano Caldim kłaniający się po zakończeniu przedstawienia. Fot. Michał Heller

W premierowej obsadzie, którą widziałam, w Tonia vel Alfia wcielił się Adam Zaremba, w Neddę – Marcelina Román (znana wcześniej jako Marcelina Beucher), w Cania – Nazar Kachala, w Santuzzę – Iga Caban, w Turiddu – meksykański tenor Luis Chapa legitymujący się występami w Met, w Lolę – Iryna Zhytynska, w Mammę Lucię – Renata Dobosz.

Najbardziej podobali mi się – Marcelina Román i Nazar Kachala. Kachalę zapamiętałam z Konkursu Moniuszkowskiego w 2022. Mimo że nie znalazł się wówczas w gronie laureatów, zrobił jak najlepsze wrażenie (nie tylko na mnie).

Wartym odnotowania zabiegiem obsadowym Pajaców i Rycerskości w Białymstoku jest to, że odtwórcy głównych postaci męskich zamieniają się rolami w kolejnych spektaklach. W drugiej obsadzie Kachala wykonuje partię Turiddu, a Luis Chapa – Cania. Adam Zaremba jest na roli z Mariuszem Godlewskim.

Dla oryginalnego, nieznanego dotąd muzycznego oblicza Pajaców i Rycerskości i innej niż oglądane dotychczas inscenizacji może wystarczyłoby obejrzeć ten spektakl tylko raz? Ale warto przyjść po raz drugi dla zobaczenia śpiewaków w innych rolach w tym samym przedstawieniu. Takie porównania są frapujące.

Alina Ert-Eberdt
www.segregatoraliny.pl

Spektakle w Operze i Filharmonii Podlaskiej można zobaczyć 8, 9, 15 i 16 czerwca 2024 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny