Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałacyk - prywata na całego

(jok)
Wyremontowany za trzy miliony złotych Pałacyk Gościnny wynajmowany jest i użyczany na zasadzie "wolnej amerykanki" - kto lepiej żyje z władzami miasta, ten bawi się w pałacyku.

Ubiegły tydzień minął pod znakiem afer w Pałacyku Gościnnym przy ulicy Kilińskiego. "Poranny" ujawnił to, o czym od dawna szeptali wszyscy w magistracie.

Długi polityczne?
Opisaliśmy bale radnego miejskiego Jacka Żalka, który załatwiał pałacyk u prezydenta miasta i nie płacił za wynajem ani grosza. Okazało się też, że szefowa wydziału kultury Urzędu Miejskiego Krystyna Damulewicz wpuszcza do pałacyku firmę Zepter, by sprzedawała tam swoje drogie garnki. Naczelniczka twierdzi stanowczo, że sama nie czerpie z tego profitów. Ale przyznała się za to, że jej córka pomagała przy remoncie zabytkowych wnętrz, dostając 1 300 złotych miesięcznie. Artysta wykonujący freski twierdzi, że zatrudnił panią Karolinę na prośbę... jej mamy. Prywata w publicznym, miejskim obiekcie oburzyła naszych Czytelników. Jeden z nich napisał: - Pałacyk jest tą soczewką, skupiającą obraz naszych władz miejskich. "Elyty" czują się bezkarne i gdyby nie Wasze "przecieki" dalej by tak było. Pan Żalek (bezkarny) odbiera długi polityczne i zarabia na pałacyku, panie naczelniczki są pewne swoich posad za zasługi swoich mężów i po części swoje ("dyżury" za darmo, dobre sobie!!!).

Czas coś zrobić
Od lutego tego roku pałacykiem zarządza Waldemar Pawłowski, kierownik Biura Prezydenta Miasta. Przede wszystkim organizuje w nim prezydentowi spotkania reprezentacyjne. To do niego zgłaszają się wszyscy interesanci. Spróbowaliśmy i my. Zadzwoniliśmy i poprosiliśmy o wynajęcie pałacyku na zjazd absolwentów.
- Do 6 grudnia pałacyk jest zajęty. Zobaczę, co da się w tej sprawie zrobić i oddzwonię później - zapewnił nas Pawłowski.
Potem się tłumaczył: - Mówiąc "zajęty", miałem na myśli remont podłóg. Uważam, że potrzebna jest szersza dyskusja na temat przeznaczenia tego obiektu. Trzeba się zastanowić, czy użyczać go na cele komercyjne i czerpać z tego pieniądze na ewentualne remonty, czy też nie.

* * *

Wspólnota Polska
Wynajmuje lokal o powierzchni ponad 70 metrów kw. na poddaszu, płacąc 8 złotych (plus VAT) za metr, co daje sumę 687 zł 69 gr miesięcznie. Według władz miasta to normalna cena, wcale nie preferencyjna, za taki lokal w centrum miasta. Stowarzyszenie Wspólnota Polska organizuje wspólnie z Towarzystwem Kultury Teatralnej coroczny Konkurs Recytatorski dla Polaków z Zagranicy "Kresy". Prezesem Towarzystwa jest Piotr Damulewicz, mąż Krystyny Damulewicz, naczelniczki wydziału kultury Urzędu Miejskiego. Za pośrednictwem tego właśnie wydziału miasto przyznaje dotacje organizatorom "Kresów". Od dwóch tygodni w wydziale kultury trwa kontrola wewnętrzna, sprawdzająca głównie system udzielania dotacji.

Garnki? Czemu nie
Krystyna Damulewicz, naczelnik wydziału kultury Urzędu Miejskiego w Białymstoku
W tym roku co najmniej sześć razy wpuszczała do głównej sali pałacyku sprzedawczynie z firmy Zepter. Sama przychodziła na prezentacje drogich garnków. Teraz mówi, że pełniła tam "nieodpłatne dyżury, aby nie obarczać obowiązkami swoich podwładnych". Nie powiedziała o swoim układzie z Zepterem nawet prezydentowi miasta.

Tańce i swawola
Jacek Żalek, radny miejski w pałacyku organizuje od lat bale sylwestrowe i "narodowe". Pałacyk dostaje za darmo od prezydenta Ryszarda Tura. Rozprowadza zaproszenia (ostatnio za 300 i 150 złotych). Zaprasza sponsorów, fundujących wędliny, garmażerkę, alkohole i słodycze. Nie rozlicza się z prezydentem z zarobionych pieniędzy. Twierdzi, że dokłada do imprez, a organizuje je tylko dlatego, że bardzo lubi tańczyć.

Zwiedzanie? To kłopot
Urząd Stanu Cywilnego tylko raz wziął pieniądze - kiedy trzeba było przystosować wnętrza do ceremonii ślubu muzułmańskiego. Kierownik USC Marian Hodun oraz szatniarka dyżurują w pałacyku codziennie. Nie oprowadzają jednak turystów, spragnionych widoku pieczołowicie odrestaurowanych wnętrz. Odradzamy więc szturmowanie pałacyku "z ulicy". Aby go zwiedzić, trzeba umówić się z wyprzedzeniem z pracownikami Biura Prezydenta miasta i stawić się zorganizowaną grupą.

Oficjalne spotkania
Waldemar Pawłowski, kierownik Biura Prezydenta Miasta organizuje prezydentowi oficjalne spotkania w pałacyku, np.: podpisywanie umów z inwestorami, rektorami uczelni, architektami, ministrami, podpisywanie porozumień o utworzeniu instytucji kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny