W poniedziałek policjanci zostali powiadomieni o kradzieży metalowej kasetki z pieniędzmi, w której było 1500 zł. Było to w jednym ze straganów warzywno-owocowych na osiedlu Dziesięciny.
Dzięki czujności pracownicy stoiska oraz szybkiej reakcji kobiety i przypadkowego przechodnia kasetka wróciła do właścicielki, jednak sprawca tej kradzieży zdołał uciec.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że złodziej wsiadł do astry i odjechał. Mundurowi szybko namierzyli właścicielkę pojazdu i w niedługim czasie byli w mieszkaniu kobiety. Okazało się, że nie użytkuje ona samochodu tylko jej 18-letni syn, którego jednak nie było w domu.
- Podczas rozmowy z matką młodzieniec zjawił się w mieszkaniu - informuje oficer prasowy KMP w Białymstoku. - Był bardzo zdziwiony, że zastał w swoim domu mundurowych. Natychmiast został zatrzymany. Już podczas wstępnej rozmowy przyznał się do kradzieży.
18-latek noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?