Okulary nosimy, gdy musimy. Przeciwsłoneczne – gdy chcemy się pokazać

Dobrze widzieć trzeba w każdych okolicznościach. Ale w przypadku okularów przeciwsłonecznych równie ważne, co ich właściwości optyczne, jest kształt, kolor i marka oprawek. Co nosi się w tym sezonie?

– Wracamy do lat 60. – mówi Zuzanna Zalewska z firmy Medyk w Białymstoku. – Okulary mają prostokątne fronty. Modne są też duże owalne kształty oprawek.

Okazuje się, że panie wolą modele klasyczne, czyli czarne lub brązowe oprawy. Nie brakuje też amatorek fikuśnych zauszników czy opraw obsypanych błyszczącymi kamykami.

Ikony i trendy

Czerń, w przypadku mody okularowej, jest uniwersalna. Nigdy się nie starzeje, a w dodatku pasuje do każdego stroju.

Mężczyźni wybierają nieśmiertelne Aviatory, choć, jak twierdzą znawcy, to model unisex. Ale jednoznacznie kojarzą się z modelem noszonym przez amerykańskich pilotów w czasie II wojny światowej. Akurat ten produkt marki Ray Ban uznany został przez tygodnik Time za jedną z ikon amerykańskiego stylu. Na równi z keczupem Heinza i motorem Harley Davidson.

W okularowej stylistyce panuje zresztą duża dowolność.

– Oprawy mają być fajne, powinniśmy dobrze się w nich czuć – uważa Zuzanna Zalewska.

A jakość? To głównie kwestia ceny.

– Okulary z filtrem i polaryzacją kupimy już za 100–150 zł – mówi specjalistka. – Markowe, od Versace czy Valentino, kosztują powyżej 1000 złotych.

Najważniejsze – z filtrem

Szkła przeciwsłoneczne mają przecież nie tylko zadawać szyku, ale przede wszystkim chronić oczy. Nie tylko przed zbyt jaskrawym słońcem, ale i promieniowaniem ultrafioletowym.

Warto wiedzieć, że powoduje ono produkcję w organizmie witaminy D (wzmacnia kości). Ale przy okazji szkodzi oczom. Dlatego nie warto kupować szkieł bez filtra UV. Szczególnie jeśli wybieramy się w góry, przydadzą nam się okulary z dobrym filtrem. Przedawkowanie promieniowania UV grozi zapaleniem spojówek.

– Kolor szkieł to raczej kwestia estetyki niż dopasowania do ramki – wyjaśnia Zuzanna Zalewska. – Chociaż wpływa na ilość przepuszczanego światła. Im ciemniejsza soczewka, tym mniej światła przepuszcza.

Ważna jest za to polaryzacja szkieł. Tę właściwość szczególnie doceniają kierowcy, którym odbicie światła od różnych powierzchni – karoserii innych samochodów czy wody w kałużach na drodze – mocno utrudnia życie.