Przypomnijmy: Jarosław A., Romuald P. oraz Paweł W. w październiku i listopadzie ubiegłego roku włamywali się do kościołów i cerkwi w Białymstoku i okolicach.
Chętnie "zaglądali" również do altanek działkowych i kiosków. Kradli wszystko, co można było sprzedać: biżuteria, sprzęty, telefony, bilety, alkohol. Skusili się nawet... na kawę i herbatę.
Podczas procesu prokurator czytał akt oskarżenia dotyczący kilkudziesięciu spraw prawie godzinę!
Sprawcy przyznali się do większości zarzucanych im czynów.
- Oprócz tego przyznaję się jeszcze do włamania do sklepu spożywczego - zeznał Jarosław W. - Kiedyś w nim pracowałem, więc wiedziałem o nim wszystko.
Paweł W. jako jedyny zeznawał z "wolnej stopy". Brał udział tylko w kilku przestępstwach. Jarosław A. i Romuald P. byli wcześniej karani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?