- Kończymy prace nad przygotowaniem odpowiedzi - mówi Jan Dodacki, autor projektu operowej akustyki.
O sprawie pisaliśmy kilkakrotnie. Na złą słyszalność w sali opery narzekają melomani i specjaliści. Po początkowym bagatelizowaniu problemu, dyrekcja OiFP zleciła przeprowadzenie badań akustycznych. Według dyrektora Roberto Skolmowskiego ich wyniki jednoznacznie mówią o tym, że za kiepską akustyką odpowiedzialne są błędy projektowe. Urząd marszałkowski (który budował operę) wysłał w tej sprawie pismo do projektantów.
Ci ostatni twierdzą, że projekt jest dobry, a problemy biorą się stąd, że pracownicy OiFP nie potrafią obsługiwać urządzeń. Chodzi też o to, że specjalne ekrany akustyczne nie są sterowane komputerowo, lecz za pomocą korbki. A to utrudnia użytkowanie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?