W najbliższych dniach wyśle do premiera petycję przeciwko atomowym śmieciom. Pismo otrzyma też Państwowa Agencja Atomistyki. To na jej liście, wśród blisko 40 możliwych lokalizacji, pojawiły się podlaskie Kruszyniany. Same odpady mają być składane głęboko pod ziemią. Co, zdaniem specjalistów, jest bezpieczne dla ludzi. - Przed nami lata badań, rozmowy z mieszkańcami.
Potencjalne miejscowości w różnych częściach Polski to taki wstępny scenariusz - zapewnia dr Janusz Latek, rzecznik Państwowej Agencji Atomistyki.
To ludzi nie uspokaja. - Musimy działać natychmiast. Kruszyniany nie mogą nawet być brane pod uwagę. I tego będziemy żądać od polityków - mówi Jolanta Gudalewska.
- Kto w ogóle wpadł na taki pomysł? Przecież nasze Kruszyniany to Zielone Płuca Polski - przypomina Anna Krupa. - Zrobiliśmy już zebranie w tej sprawie. Nikt się nie zgadza na odpady radioaktywne. Jesteśmy nawet gotowi protestować.
- Mamy tu Naturę 2000, najpiękniejszą przyrodę w Polsce i turystyczne szlaki. Nikt do nas nie przyjedzie, żeby się truć. Bo nikt nie uwierzy, że śmieci atomowe głęboko pod ziemią są nieszkodliwe - dodaje Stanisław, mieszkaniec Kruszynian. Dlatego bardzo liczy, że pismo pani burmistrz pomoże. - W sprawę powinni się też zaangażować nasi podlascy politycy - dodaje mężczyzna.
Tak już zrobił Jarosław Matwiejuk, bezpartyjny poseł z klubu Lewica. Kilka tygodni temu wysłał interpelację do premiera. Oficjalnej odpowiedzi jeszcze nie otrzymał.
- Będę udzielał poparcia wszystkim, którzy sprzeciwiają się tej bezsensownej lokalizacji. Nie ma ona żadnego merytorycznego uzasadnienia - podkreśla poseł Matwiejuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?