Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrywają białoruskość

Andrzej Kłopotowski

Basowiszcza to ewenement na skalę Europy. Jedyny festiwal białoruskiej muzyki odbywa się nie na Białorusi, ale w Polsce. Dlaczego? Bo zespoły śpiewają po białorusku, grają po białorusku i myślą po białorusku. Myślą o Białorusi jako o kraju, w którym może być i w końcu kiedyś będzie normalnie. Na razie w państwie Aleksandra Łukaszenki jest to surowo zabronione.
Jak podkreśla Pit Paułau z zespołu NRM, młodzi ludzie, 18-19-latkowie, którzy tu przyjeżdżają, często nie pamiętają prawdziwie wolnej Białorusi z początku lat 90. Często dopiero tu, w Gródku, mogą zrozumieć, czym naprawdę jest białoruskość. Poznać i odkryć w sobie to "coś", co jest sprzeczne z wizją państwa Aleksandra Rygorowicza. Odkryć nie w postsowieckich miastach i podupadłych kołchozach, ale na uroczysku Boryk, nad którym swobodnie powiewają biało-czerwono-białe flagi niepodległej Białorusi. Te same, które są niszczone przez służby specjalne na organizowanych przez opozycję w Mińsku, Grodnie czy Witebsku manifestacjach antyprezydenckich i tych w rocznicę proklamowania w 1918 roku Białoruskiej Republiki Ludowej.
Dlatego cieszę się, że my, Polacy i Białorusini mieszkający wspólnie na Podlasiu, dajemy naszym braciom zza wschodniej granicy szansę na odkrycie tego "czegoś". Na odkrycie swojej białoruskości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny