Od miesiąca nie mają ciepłej wody

- Codziennie rano biorę prysznic w lodowatej wodzie i mnie szlak jasny trafia! - mówi pan Michał, mieszkaniec bloku. - Ta zimna woda doprowadza mnie już do szału.

- Naczynia można jeszcze umyć, ale jak tu się wykąpać? - dodaje pan Damian, jego sąsiad.

Gotujemy lub spuszczamy

Z brakiem ciepłej wody mieszkańcy bloku przy Rzemieślniczej 40 borykają się już od miesiąca. Pomimo kilku interwencji w spółdzielni awaria do tej pory nie została naprawiona.

- Muszę spuszczać zimną wodę hektolitrami, żeby w końcu poleciała ciepła - żali się pani Iwona. - Przez to puszczanie wody automatycznie pójdzie nam czynsz w górę.

- Czasem napełnię całą wannę, zanim zacznie lecieć ciepła woda - dodaje pan Michał. - Kto mi za to zwróci?

- Najgorzej jest, kiedy muszę szybko wyjść i trzeba się wykąpać - mówi pan Damian.

- Wtedy gotuję wodę w garnku.

- To prawda. Są takie dni, że trzeba po prostu grzać tę wodę w czajniku, żeby się umyć - dodaje pani Iwona. - I tak kąpie się cała rodzina.

Oby do wiosny?

Podobnie postępują sąsiedzi z klatki. Wodę grzeją w czajnikach i garnkach.

- W administracji powiedzieli, że to nie ich wina - mówi pan Michał. - Podobno wodociągi będą przebudowywać węzeł, ale dopiero na wiosnę. Do tej pory nic nie da się zrobić.

Pan Michał nie chce płacić za ciepłą wodę, której nie zużywa.

- Odpowiedzieli mi, że pisanie podań o zmniejszenie czynszu nic nie da - twierdzi.

Co na to spółdzielnia?

- Kontrola przeprowadzona przez pracowników administracji stwierdziła, że faktycznie jest coś uszkodzonego w tym budynku - tłumaczy Jarosław Sierocki, kierownik działu gospodarki zasobami mieszkaniowymi Rodziny Kolejowej. - To będzie na bieżąco naprawione. Nigdy takich rzeczy nie robimy po zimie. Prawdopodobnie zostanie to naprawione do końca tygodnia.