Noty wystawiliśmy w skali od 1 do 10.
Wojciech Szczęsny (5) - Nieoczekiwanie zastąpił Łukasza Fabiańskiego. Możemy mieć do niego pretensje o straconego gola, bo jednak nie zareagował na strzał. Pochwalmy jednak za interwencję kwadrans przed końcem i dobre wprowadzanie piłki do gry w całym spotkaniu. To od jego zagrania rozpoczęła się akcja, po której strzeliliśmy gola na 4:1.
Łukasz Piszczek (7) – Na spokojnie zabezpieczył prawy bok. Bardzo pomocny w ofensywie. To po jego odbiorze piłki, rajdzie i dokładnym podaniu Grosicki w 2 minucie wyprowadził drużynę na prowadzenie.
Kamil Glik (5) – Przegrał główkę w akcji, po której padła honorowa bramka dla Armenii. Więcej jego grzechów nie pamiętamy. Przyzwoity występ, ale bez szczególnej historii.
Michał Pazdan (5) – Po wpadkach z Legią mogliśmy przypuszczać, że będzie najsłabszym ogniwem obrony. Tak nie było. Zagrał bez zarzutu. Właściwie ubezpieczał Bereszyńskiego.
Bartosz Bereszyński (5) - Wygrał rywalizację z Maciejem Rybusem, dlatego też zastąpił na lewym boku kontuzjowanego Artura Jędrzejczyka. Zagrał poprawnie. Dobrze spisał się w grze jeden na jeden. Parę pojedynków wygrał dzięki swojej szybkości.
Jakub Błaszczykowski (7) - Odzyskał pierwszy skład. Prędko miejsca nikomu nie ustąpi. Strzelił gola i miał swój udział przy innych (np. przy pierwszym zanotował asystę drugiego stopnia). Dobrze widzieć go w takiej formie.
Karol Linetty (5) – Wielu kibiców grymasiło na myśl, że wystąpi od początku. Tymczasem on swoją rolę spełnił – co miał przerwać, to przerwał. Przy nim nie pograł też Mkhitaryan. Niestety, do końca Linetty nie wytrzymał. Po godzinie gry z bólem wypisanym na twarzy opuścił murawę.
Grzegorz Krychowiak (7) - Po dwóch meczach przerwy powrócił do reprezentacji. Jest dla niej niezbędny co potwierdziło to spotkanie. Świetnie zaznaczył różnicę poziomów w środku pola.
Piotr Zieliński (4,5) – Oczekiwaliśmy, że na tle tak słabego rywala potwierdzi swój niewątpliwy potencjał. Tymczasem znowu zaliczył występ, o którym kibice nie będą dyskutować w tramwajach. Poza wywalczonym rzutem wolnego, po którym do siatki trafił Lewandowski, niczym specjalnym się nie wykazał. Szkoda!
Kamil Grosicki (6) – Użył swojej najmocniejszej broni, czyli dryblingu i przyspieszenia. Powinien zacząć od asysty, a zaczął od bramki – dziesiątej w kadrze narodowej. Dwa razy obsłużył też Lewandowskiego.
Robert Lewandowski (8,5) – Przy nim wyczerpaliśmy wszelkie określenia, dlatego niech przemówią liczby: ustrzelił hat-tricka (gol z wolnego, po pośrednim oraz z gry). Ten hat-trick sprawił, że awansował na lidera klasyfikacji strzelców w el. MŚ (15 bramek), ale przede wszystkim został NAJLEPSZYM strzelcem wszech czasów reprezentacji Polski. - Gratulacje – powiedział zdetronizowany przez niego Włodzimierz Lubański (50 vs. 48 bramek).
Weszli z ławki:
Krzysztof Mączyński (6) – Dał niezłą zmianę za Linettego. Dużo go było w środku pola. Pazernie atakował każdą piłkę.
Rafał Wolski – Wszedł i wykończył Armenię golem na 6:1. Pozostawiamy jednak bez noty, bo grał trochę za krótko.
Thiago Cionek – Grał za krótko, by go rzetelnie ocenić.
MŚ 2018 w GOL24
**Więcej o
MŚ 2018 - newsy, wyniki, terminarze, tabele**
Jak mogłaby wyglądać wyjściowa jedenastka reprezentacji Katalonii?
Pod Ostrzałem GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?