Mieszkańcy Nowodworców nie mogą patrzeć spokojnie na to, że w biegnącej przez środek wsi przebudowanej drodze pozostały szczątki nagrobków z cmentarza żydowskiego w Białymstoku. Władze gminy nie widzą problemu. - Dla mnie nagrobek nie jest rzeczą świętą - mówi burmistrz Wasilkowa. Przedstawiciele społeczności żydowskiej chcą, by macewy jak najszybciej trafiły na cmentarz.