W Bielsku Podlaskim wybudowano nową, ósmą już cerkiew. Jak zapewnia ks. mitrat Jerzy Bogacewicz, inicjator budowy świątyni, zapotrzebowanie na nią było ogromne.
- Nasza cerkiew mieści się przy siedzibie prawosławnego przedszkola i szkoły. Dzieci bardzo często uczestniczyły w nabożeństwach, szczególnie w czasie wielkich świat, w poszczególnych cerkwiach parafialnych. A to wiązało się wynajmowaniem autokarów i robieniem kilku kursów, bo dzieci mamy sporo. To było dokuczliwe, szczególnie zimą - przyznaje ksiądz.
ZOBACZ WIDEO
I stąd pomysł, by świątynię stworzyć na miejscu. Budowę cerkwi rozpoczęto w styczniu 2017 roku. Prace już zakończono.
Mieszczący się przy ul. Rejtana 24 budynek Niepublicznej Szkoły Podstawowej nr 1 Św. Abp Łukasza Wojno-Jasienieckiego i Przedszkola Niepublicznego Nr 1 im. św. Mł.Gabriela był w kształcie litery "H". Świątynię ulokowano między jego dwoma skrzydłami. Cerkiew przylega do ścian przedszkola. Jedną z nich rozebrano, a w środku zamontowano specjalne rolety, które po podniesieniu, łączą wnętrze kaplicy z przestronną aulą.
W przedszkolu jest teraz 130 dzieci, a sześciu klasach szkoły podstawowej 30 uczniów. To właśnie oni z cerkwi korzystać będą najczęściej. Jak na razie nie wiadomo, czy świątynia będzie dostępna dla pozostałych wiernych z Bielska Podlaskiego i okolic.
- Teoretycznie byłaby taka możliwość. Jednak z decyzjami czekamy do końca pandemii - mówi ks. Jerzy.
Koronawirus opóźnia także wyświęcenie cerkwi.
- Chcielibyśmy zaprosić na nie ofiarodawców, uczniów, mieszkańców, gości, również zza granicy. Teraz niestety nie ma takiej możliwości. Musimy więc czekać - przyznaje ksiądz.