Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa baza Jagiellonii w Pogorzałkach (zdjęcia)

Wojciech Konończuk
Nowa baza Jagiellonii nie wygląda na razie okazale. Wszystko ma się zmienić do 20 lutego, kiedy to żółto-czerwoni rozpoczną treningi w Pogorzałkach.
Nowa baza Jagiellonii nie wygląda na razie okazale. Wszystko ma się zmienić do 20 lutego, kiedy to żółto-czerwoni rozpoczną treningi w Pogorzałkach. Fot. Wojciech Oksztol
Pogorzałki, a nie Dobrzyniewo czy Wasilków będą bazą żółto-czerwonych. Wybór to dosyć dziwny, ale jak zapewnia prezes Ireneusz Trąbiński, piłkarze wszystkich drużyn Jagi nie odczują żadnych uciążliwości związanych z przeprowadzką.

[galeria_glowna]
Wątpliwości jest sporo. W Pogorzałkach nie ma drużyny ligowej, a prowadzone są tylko rozgrywki gminne. Brak zatem odpowiedniej murawy, szatni, natrysków i zaplecza treningowego.

Do przebycia Jagiellonia będzie miała codziennie kilkanaście kilometrów w jedną stronę, a na dodatek tamtejsi mieszkańcy niechętnie widzą u siebie nowych lokatorów.

Trąbiński uspokaja, że wybór nie był przypadkowy.

- Firma specjalistyczna lustrowała murawę i zapewnia, że w krótkim czasie przygotuje ją na nasze potrzeby, czego na przykład nie można powiedzieć o bocznym boisku w Wasilkowie. Pomieszczenia socjalne w starej szkole i w Domu Nauczyciela wyremontuje gmina Dobrzyniewo, a my je potem wynajmiemy. Na nas spocznie przygotowanie murawy. To najkorzystniejsze rozwiązanie - uważa prezes Jagi.

Jest hala, boisko i transport

Na razie jednak nowa baza przedstawia dość żałosny widok i trudno wyobrazić sobie, by stało się jak w piosence Golec uOrkiestry "Tu na razie jest ściernisko, ale będzie San Francisco".

W każdym razie roboty mają zostać zakończone do 20 lutego. Koszt wynajęcia obiektów na dwa lata wyniesie 120 tys. złotych.

Mieszkańcy długo nie chcieli się zgodzić na oddanie budynku starej szkoły, bo była ona miejscem organizowania uroczystości.

Ostatecznie w szkole będzie tylko pokój trenerów i siłownia. Reszta pomieszczeń znajdzie się w pobliskim Domu Nauczyciela.

Do końca remontu jeszcze daleko, a Jaga rozpoczyna zajęcia już 12 stycznia.

- Przez większość czasu zespół będzie na zgrupowaniach. Poza tym mamy zarezerwowaną halę i boisko ze sztuczną nawierzchnią. Zapewniam, że nie ma takiej możliwości, by drużyna nie miała gdzie trenować - dodaje Trąbiński.

Do rozwiązania pozostaje kwestia dojazdów. Trener Michał Probierz wkrótce będzie prowadził po kilka zajęć dziennie, a są jeszcze przecież treningi indywidualne. Jak zapewnia prezes, klub dysponuje własnym transportem i zawodnicy zostaną dowiezieni do Pogorzałek tyle razy, ile będzie trzeba.

Nie ma zagrożeń

Sternik żółto-czerwonych zapewnia także, że nie będzie żadnych zakłóceń w funkcjonowaniu zespołu Młodej Ekstraklasy i drużynBiałostockiej Szkółki Piłkarskiej.

- Proszę mi wierzyć, że jesteśmy dobrze przygotowani do tej operacji i byt żadnego z zespołów nie jest zagrożony. Poza tym temat Wasilkowa wcale nie jest zamknięty i tam też będą prowadzone prace - kończy Trąbiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny