Otwarcie rynku niemieckiego to duża szansa dla polskich pracowników, a Niemcy nas potrzebują.
Według badań przeprowadzonych przez firmę Olympia Niemcy na grupie 350 niemieckich firm, aż połowa badanych jest zainteresowana zatrudnieniem polskich pracowników. Niemiecki rynek pracy może przyjąć około 14 tys. mechaników i monterów urządzeń elektrycznych i elektronicznych, około 12 tys. pracowników branży finansowej i bankowej, 12 tys. opiekunek, około 10 tys. pracowników branży hotelarskiej. Ale w Niemczech potrzebni są przede wszystkim lekarze i personel medyczny, informatycy, inżynierowie i finansiści.
Zobacz także. W 2012 roku płaca minimalna ma wzrosnąć do 1500zł, czyli aż o 114 zł więcej od obecnej!
W zachodniej Polsce aż 19 proc. pracowników planuje rozpoczęcie w przyszłym roku pracy w Niemczech. Największe zainteresowanie podjęciem pracy w Niemczech jest wśród osób mających wykształcenie podstawowe, gimnazjalne i zawodowe. Chęć wyjazdu najczęściej deklarują tam kierowcy, elektromonterzy, spawacze.
– Gdy wchodziliśmy do Unii, sporo osób wyjechało do Irlandii, Anglii, Szkocji – mówi Dorota Kolendo, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku. – Tak samo i teraz trochę osób wyruszy na poszukiwanie pracy w Niemczech.
Jednak według niej, nie będzie to aż tak wielki boom, jak w 2004 roku, w związku z czym nie spowoduje to obniżenia stopy bezrobocia w Polsce, a zwłaszcza na Podlasiu.
– Tym bardziej, że niemiecki rynek pracy jest bardzo wymagający. Niemcy poszukują fachowców, osób o wysokich kwalifikacjach. Trudniej jest – zresztą tak, jak i na naszym rynku – osobom bez kwalifikacji, które nie mają konkretnego fachu w ręku – tłumaczy Dorota Kolendo.
Jednak z drugiej strony Polacy mają szansę na darmową naukę zawodu w Niemczech, m.in. dzięki indywidualnym projektom edukacyjnym, które łączą zajęcia teoretyczne w szkołach z praktycznymi w firmach. Praktykant otrzymuje wynagrodzenie do kilkuset euro za miesiąc.
Zobacz także. Matura w Niemczech przepustką na studia za granicą
Według prof. Roberta Ciborowskiego z wydziału ekonomii Uniwersytetu w Białymstoku, na pewno znajdzie się spora grupa osób, które będą chciały skorzystać z szansy pracy w Niemczech – też na Podlasiu, choć na pewno będzie ich mniej, niż w zachodniej Polsce.
– Niemcy to rynek, który zawsze był dla nas bliski – tłumaczy prof. Robert Ciborowski. – A dla Niemców to szansa, by podciągnąć trochę w górę ich gospodarkę.
Taka sytuacja to wzrost konkurencji dla naszych pracodawców.
– Nasi pracodawcy też powinni popatrzeć, jakie są warunki w Niemczech, jak wygląda kwestia płac, możliwości awansu. Bo to się przekłada na to, czy pracownicy będą chcieli zostać, czy nie – mówi ekonomista. – Powinniśmy dbać szczególnie o fachowców, których mamy deficyt.
Strefa Biznesu - Boże Ciało 2023. Gdzie i za ile wyjadą Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?