Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedziela dniem jazdy na gapę! Czy jesteśmy skazani na mandaty?

Fot. KZK
Już kilka razy zdarzyło mi się natknąć na kontrolerów w autobusach - mówi pan Przemysław. - Zwykle nie były to dni robocze. Niedawno w niedzielę zapłaciłem karę za brak biletu.
Już kilka razy zdarzyło mi się natknąć na kontrolerów w autobusach - mówi pan Przemysław. - Zwykle nie były to dni robocze. Niedawno w niedzielę zapłaciłem karę za brak biletu. Fot. KZK
Pasażerowie komunikacji miejskiej skarżą się, że kontrolerzy największe żniwo zbierają w niedziele i święta, kiedy nie ma gdzie kupić biletu. - Dlaczego nie sprzedają ich kierowcy? - pytają. - Zastanawiamy się nad tym - mówią w magistracie.

Już kilka razy zdarzyło mi się natknąć na kontrolerów w autobusach - mówi pan Przemysław. - Zwykle nie były to dni robocze. Niedawno w niedzielę zapłaciłem karę za brak biletu.

Chciałem. Nie udało się...

- Był wieczór, musiałem podjechać kilka przystanków - tłumaczy nasz Czytelnik. - I nigdzie nie mogłem kupić biletu, podobnie zresztą, jak kilku innych pasażerów autobusu, którym jechałem. Normalnie nigdy nie jeżdżę na gapę. Ale prośby i tłumaczenie nic nie dały. Nie mam do nikogo pretensji, jednak problem kupowania biletów w niedzielę chyba można by jakoś rozwiązać - zastanawia się.

Nasi Czytelnicy chcieliby mieć możliwość kupienia biletu u kierowcy. - Przynajmniej w weekendy i święta - proponuje pani Magdalena. - Wiem, że w innych miastach bilet można kupić u kierowcy. Choćby w Warszawie. Dlaczego nie u nas?

- Uważam, że pasażerowie powinni mieć możliwość kupienia biletu w każdej chwili - zgadza się Dariusz Ciszewski z Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. - Ale decyzja należy do miasta.

- Ten pomysł jest dobry, ale bądźmy realistami - dodaje Cezary Zajkowski, prezes Komunalnego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. - Kierowcy przede wszystkim muszą jeździć bezpiecznie i punktualnie. Nie możemy dokładać im dodatkowych obowiązków, które będą ich rozpraszać.

Przewoźnicy nie wyobrażają sobie sytuacji, kiedy do kierowcy ustawia się kolejka pasażerów. Bo do tego potrzebne byłyby kasy. Kierowcy musieliby rozliczać się ze sprzedanych biletów. Dodatkowy problem to stracony na kolejnych przystankach czas na wydawanie reszty.

- Ludzie są wygodni, przestaliby kupować bilety w kioskach - przewiduje Zajkowski.

Tylko automaty!

Najlepszym pomysłem na rozwiązanie problemu, zdaniem przewoźników, byłoby ustawienie specjalnych automatów do sprzedawania biletów.

- Wystarczyłoby, gdyby stanęły na najczęściej uczęszczanych trasach - mówi Ciszewski.

Co na to miasto? - Znamy problem i rozpatrujemy różne rozwiązania - mówi Bogusław Prokop, dyrektor departamentu dróg i transportu w magistracie. - Na razie jednak za wcześnie, aby mówić o szczegółach. Gdy tylko wypracujemy jakieś stanowisko, z pewnością podzielimy się informacjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny