Szanowna pani Edyto. Każdy ma kłopoty, każdemu mogą puścić nerwy. Ale nie przystoi gwieździe estrady, idolce tysięcy fanów lżyć, kopać, bić i grozić. A składać fałszywe doniesienie na policji - to już bardzo nieładnie. Zwłaszcza wobec człowieka, który wykonuje swoją pracę - dziennikarza. Nie naruszyliśmy w żaden sposób pani prywatności, nie wleźliśmy do pani ogrodu, basenu, sypialni. Robiliśmy normalną dziennikarską robotę.
Panie Krupa. Już bez "szanowny". Rada na przyszłość: każda próba zastraszenia prasy skończy się źle.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!