Zwycięstwo po sześciotygodniowym rozbratem z Pucharem Świata
Utytułowana Amerykanka Mikaela Shiffrin doznała kontuzji kolana 26 stycznia na trasie zjazdu w Cortinie d'Ampezzo. W niedzielę pokazała, że po urazie nie ma już śladu. Uzyskała najlepsze czasy obu przejazdów i aż o 1,24 wyprzedziła Chorwatkę Zrinkę Ljutić oraz o 1,34 Szwajcarkę Michelle Gisin. Polki nie startowały.
Długa przerwa w startach spowodowała, że Shiffrin spadła z pierwszego na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Do Szwajcarki Lary Gut-Behrami traci 345 punktów, co teoretycznie jest możliwe do odrobienia, ale Amerykanka zapowiedziała, że nie będzie walczyła o szóstą dużą Kryształowa Kulę i rezygnuje ze startu w konkurencjach szybkościowych finałowych zawodów w Saalbach.
Zwycięstwo w klasyfikacji slalomowej
W niedzielę zapewniła sobie natomiast ósmą małą Kryształową Kulę w slalomie.
– Chciałabym walczyć o tytuł, ale muszę racjonalnie ocenić swoją sytuację w tym sezonie
– powiedziała amerykańska gwiazda.
– Była oszałamiająca w tym sezonie. Bardzo silna i konsekwentna. Jestem fanką narciarstwa alpejskiego. Uwielbiam oglądać, jak Lara jeździ na nartach. Czuję, że w tym roku naprawdę osiągnęła najwyższy poziom
– oceniła Shiffrin.
Przed feralną sytuacją była wówczas liderką klasyfikacji generalnej PŚ i pewnie zmierzała po szóstą w karierze duża Kryształową Kulę. Długa przerwa spowodowała jednak, że spadła na trzecie miejsce.
Dziś po raz dziewięćdziesiąty szósty wygrała w zawodach alpejskiego Pucharu Świata.
(PAP)
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?