Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na winko do prałata

Marek Orciuch
Ksiądz Henryk Jankowski, legendarny kapelan "Solidarności”, były proboszcz św. Brygidy, stara się, aby jego biografię wyreżyserował Mel Gibson
Ksiądz Henryk Jankowski, legendarny kapelan "Solidarności”, były proboszcz św. Brygidy, stara się, aby jego biografię wyreżyserował Mel Gibson źródło: solidarnosc.org.pl
Klub z dobrą opinią. Białystok może być drugim miastem po Warszawie, w którym powstanie klubo-kawiarnia księdza Henryka Jankowskiego

To nie przypadek: prezes Instytutu Księdza Prałata Mariusz Olchowik jest absolwentem białostockiego I Liceum Ogólnokształcącego i nie kryje swojej sympatii do stolicy Podlasia.

Klubo-kawiarnie mają olśnić gości swoim rozmachem. Ma to być sieć 16 lokali w największych miastach Polski. Pierwszy zostanie otwarty na przełomie sierpnia i września w Warszawie. Kolejne jesienią w Gdańsku, Lublinie lub Białymstoku.

- Kończyłem tu liceum ogólnokształcące, podoba mi się to miasto - mówi o stolicy Podlasia Mariusz Olchowik. - Chcemy w Białymstoku wynająć lokal w centrum miasta, o powierzchni minimum stu metrów kwadratowych. Będą go zdobić obrazy, biżuteria z bursztynu i srebra, nie zabraknie także portretów księdza prałata Henryka Jankowskiego. A obsługa będzie elegancka.

Podobno kelnerki powinny mieć pozytywne opinie od swoich proboszczów.
Lokale mają też przypominać nieco dawne EMPiK-i, m.in. znajdą się w nich czytelnie prasy.

- Na pewno nie będziemy wystawiać "Trybuny" i "Nie", tylko wartościowe dzienniki - zastrzega prezes instytutu. - Chętni kupią u nas także wiele interesujących książek historycznych, głównie dotyczących lat powojennych. Będzie można także sprzedać swoje stare książki.

Wśród tytułów książek Mariusz Olchowik wymienia między innymi "Kapelanów Solidarności" Mateusza Wyrwicha z wydawnictwa Rytm.

- Dzisiaj najnowsza historia jest zaniedbana, ludzie nie rozumieją jej mechanizmów i wpływu na współczesną politykę - przekonuje prezes. - Polska młodzież nawet nie wie, że obok żyją bohaterowie.

Lekturę prasy i książek w klubo-kawiarniach ma umilić degustacja win, m.in. słynnego Monsignore (z łaciny - prałat) oraz kilkudziesięciu rodzajów kaw i herbat z całego świata.

- Planujemy własny program lojalnościowy, klienci zbierają punkty za każdy kupiony towar i potem wymienią je na przykład na krawat z logo instytutu czy wizerunkiem prałata - wyjaśnia Olchowik.

To nie jedyne prezenty dla lojalnych klientów. Logo instytutu i wizerunek prałata ozdobią także m.in. zapalniczki, koszulki, bluzy, breloczki, portfele, a nawet czapeczki.

- W naszych klubo-kawiarniach zbiorą się ludzie o określonych poglądach i zainteresowaniach. Będą mogli tu zobaczyć, ilu nas jest - dodaje Olchowik.

Pomysłu Instytutu Księdza Prałata nie chce komentować ks. Zdzisław Karabowicz, rzecznik białostockiej Kurii. - To nie jest inicjatywa naszej Kurii - stwierdza krótko.

Ostrożnie do klubo-kawiarni podchodzi senator Krzysztof Putra. - Mamy wolną Polskę. Jak ktoś nie łamie prawa, może otwierać, co chce. Po owocach ich poznamy - kończy filozoficznie.

To nie jedyny pomysł Mariusza Olchowika, kibica Jagiellonii Białystok, klubu, który jest też... partnerem instytutu. - Nasza współpraca układa się świetnie - zapewnia. - Myślimy o audycjach "Patriotyzm poprzez sport".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny