Jeszcze do niedawna o korku na wyjeździe ze św. Rocha w ulicę Bohaterów Monte Cassino nikt nie słyszał - mówi Zbigniew Kurzyński, który codziennie próbuje pokonać skrzyżowanie.
Teraz w godzinach szczytu sznur samochodów ciągnie się do ulicy Sukiennej. Powód: drogowcy skrócili długość cyklu świetlnego. Po tej zmianie na zielonym świetle mogą przejechać zaledwie dwa, najwyżej trzy samochody.
- Każdy, kto zna miasto i postał już w takim korku, zaczyna kombinować. Staje na pasie do jazdy prosto i przejeżdża przy centrum handlowym, wyjeżdżając na następnych światłach przy dworcu PKS. Ale chyba nie na tym polega jeżdżenie po mieście - denerwuje się pan Józef, kierowca.
Kierowcy sami próbowali wyjaśniać, co się stało. - Prosiłem urzędników, żeby coś z tym zrobili, ale jak zwykle skończyło się na obietnicach - opowiada nasz Czytelnik. - Może "Poranny" ma większą siłę przebicia?
Skontaktowaliśmy się z urzędem miejskim. - Cykl świetlny się zmienił, bo drogowcy musieli uaktualnić program sterujący sygnalizacją - mówi Beata Kołakowska z biura prasowego magistratu. - Jednak po tej zmianie nie zapewnia on optymalnych warunków jazdy. Będzie poprawiony.
Do tego czasu zostanie zainstalowana poprzednia wersja programu, dzięki której przejazd przez skrzyżowanie był płynny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?