MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na łyżwy w czerwcu

Tomasz ŻUKOWSKI [email protected]
Już w czerwcu białostockie lodowisko zmieni się nie do poznania. To ważne, bo nawet latem będzie można tu jeździć na łyżwach.

Po zakończeniu budowy Białystok będzie miał najnowocześniejsze lodowisko na Podlasiu. I, co ważne, czynne niemal cały rok. Do tej pory lodowisko działało tylko jesienią i zimą (od października do marca) przez pozostałe pół roku hala nie była niemal wykorzystywana. Stąd finansowe kłopoty. Pusta przez sześć miesięcy hala przynosiła spore straty.

Zaraz wrócą robotnicy

Większy komfort

Po zamknięciu obiektu ścianami będzie mogło być czynne nawet przez 10 miesięcy w roku. Latem przechodziłoby tylko krótką przerwę konserwacyjną. Po zakończeniu prac zmieni się także komfort jeżdżenia po lodowej tafli, również zimą. W hali będzie stała temperatura powyżej zera stopni Celsjusza. Wcześniej była tylko o 2-3 stopnie wyższa, niż na zewnątrz, co przy 20-stopniowych mrozach wcale nie zachęcało do jeżdżenia.

Pracy jest jeszcze sporo. Trzeba dobudować jeszcze dwie brakujące ściany, zamontować wentylację i klimatyzację. Miasto zarezerwowało na ten cel ponad półtora miliona złotych, ale ma nadzieję, że część pieniędzy uda się zaoszczędzić.
Jeśli tylko dotacje przekaże ministerstwo edukacji i PFRON. Na razie są deklaracje, ale podobnych obietnic w przeszłości było już sporo i nie wszystkie zostały dotrzymane.

Szklane ściany

Przetarg na dokończenie hali wygrała pod koniec ubiegłego roku białostocka firma Rodex. Urzęd Miejski zapłaci jej za dokończenie budowy ponad 1,5 miliona złotych. Prace miały ruszyć z kopyta już jesienią, miały trwać przez całą zimę. Ale teraz robotników nie ma w hali. Musili zrezygnować z remontu, bo jest za zimno.
- Niestety, prac na dachu hali nie da się prowadzić przy takiej pogodzie. Nie da się także montować elementów wentylacji w dachu, kiedy lodowisko jest czynne. Z niektórymi pracami będziemy musieli zaczekać do kwietnia, aż skończy się sezon łyżwiarski, tak żeby można było można ustawić rusztowania na płycie lodowiska - mówi Waldemar Czerniawski, wicedyrektor Rodeksu.
Ale firma nie próżnuje. Cały czas w zakładzie trwają prace nad przygotowaniem specjalnych profili, w których później zostaną zamontowane szyby. Nie będą to zwyczajne okna, a specjalna, szklana fasada. Profile przyjadą na plac budowy, zostaną zamontowane, a dopiero na koniec pojawią się w nich szyby.

Czekaliśmy sześć lat

Prace na lodowisku rozpoczęły się w 1997 roku. Początkowo urzędnicy zakładali, że nad płytą lodowiska wybudowane zostanie tylko zadaszenie, potem pojawił się pomysł, by powstała hala i lodowisko czynne cały rok. Do tej pory modernizacja pochłonęła około 10 milionów złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny