Na białostockim lodowisku trenują kluby sportowe. Są na nim również organizowane ogólnopolskie zawody. Ale problem jest taki, że nie ma na nim warunków do rozgrzewki.
- Teraz panują tam spartańskie warunki - przyznaje Adam Śledziewski, dyrektor XIII Liceum Ogólnokształcącego. - Zawodnicy rozgrzewają się między szatnią a bandą. Gdy wchodzą na taflę lodową, nie są przygotowani.
Ale brak miejsca do rozgrzania się odczuwają również sportowcy podczas codziennego treningu na lodowisku. Trenują na nim między innymi uczniowie z XIII LO, którzy startują w short-tracku. - Uczniowie podczas zajęć siłowych cisną się na korytarzykach przy szatniach - mówi Śledziewski.
Spartańskie warunki miały się zakończyć się już w październiku. Bo obok miała powstać hala specjalnie do rozgrzewek. Wtedy też można byłoby zorganizować nie tylko ogólnopolskie mistrzostwa, ale i europejskie. Bo obiekt wtedy spełniałby odpowiednie wymogi do organizacji imprez tej klasy.
Ale na salę do rozgrzewki trzeba będzie jeszcze poczekać. Bo 6 lipca komisja miała otworzyć koperty z ofertami firm.
- Niestety nie było czego otwierać - mówi Anna Arciszewska z działu inwestycji Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Białymstoku. - Bo nie zgłosiła się żadna firma, chociaż zainteresowanie przetargiem było duże.
I co teraz? MOSiR zastanawia się nad inną procedurą wyłonienia wykonawcy. Być może będą to negocjacje. Arciszewska jednak nie chce zdradzać szczegółów. Tajemnicą jest również kwota, jaką MOSiR chce przeznaczyć na inwestycję.
- Nie chcemy, żeby firmy sugerowały się naszą ceną. Zresztą nie mamy takiego obowiązku - wyjaśnia Arciszewska. Ma jednak nadzieję, że hala szybko powstanie. A najpóźniej do 2009 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?