Początki kariery
Tomasz Kwiatkowski, jak każdy sędzia, zaczynał swoją karierę od niskich lig. Jego profesjonalny debiut miał miejsce 1 września 2007 roku. Arbiter był rozjemcą spotkania 3. ligi pomiędzy OKS-em 1945 Olsztyn oraz Ruchem Wysokie Mazowieckie. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy 3:2, a Kwiatkowski pokazał sześć żółtych kartek.
Kolejne lata to ciągły progres i sędziowanie coraz ważniejszych spotkań. 31 marca 2014 roku zadebiutował w Ekstraklasie. Komisja Ligi przyznała mu wtedy spotkanie Zagłębie Lubin - Wisła Kraków, które wygrała ekipa "Miedziowych" (3:1).
Dobry kontakt z zawodnikami to podstawa
Tomasz Kwiatkowski znany jest z tego, że ma bardzo dobry kontakt z zawodnikami. Żarty oraz dobry humor to znak rozpoznawczy arbitra. Nie oznacza to jednak, że dla graczy jest pobłażliwy. 44-latek umie postawić na swoim i kiedy piłkarze przekraczają przepisy, wymierza odpowiednią karę. Kilkukrotnie mogliśmy się przekonać jak wygląda styl sędziowania Kwiatkowskiego. Canal+ od lat tworzy programy, w których "podsłuchuje" arbitrów podczas meczów Ekstraklasy.
Mecz Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze w sezonie 2021/22
Tomasz Kwiatkowski bardzo często rozładowuje emocje podczas spotkania. Przykładem może być sytuacja, kiedy Zwoliński sygnalizował faul Janickiego.
Kwiatkowski: Zwolak! Ale po co?! Po co?! No przytulił cię, on cię lubi! (śmiech). Ten "kogut". Z "kogutem" zawsze musi być piąteczka.
Sędzia nie jest tylko od karania, ale także edukowania zawodników. Przekonał się o tym Sezonienko, który odbył krótką rozmowę z Kwiatkowskim. Sędzia zaczął tłumaczyć zawodnikowi jego faul po angielsku, ale po chwili napastnik powiedział, że mówi także po polsku.
Kwiatkowski: Sezonienko! Stupid yellow. Very stupid. For me clear, but I don't like cards like this.
Sezonienko: Mówię po polsku.
Kwiatkowski: A, mówisz po polsku. Bez sensu ta żółta kartka. To (red. - sytuacja) nie było groźne, ani nic, ale przez to, że jest "strong i long" ja muszę dać, nie?
Derby Krakowa, 2016 rok
Jednym z najcięższych wyzwań w jego karierze był mecz Wisła - Cracovia w 2016 roku. Kwiatkowski musiał poradzić sobie z presją, która towarzyszy każdym derbom. W jednej z pierwszy akcji musiał upominać Głowackiego.
Kwiatkowski: Głowa! Głowa! Spokojnie z rękami w polu karnym, mordo. Wiesz o co chodzi!
Podczas derbów nie zabrakło także żartów w przerwie. Maciej Sadlok szedł z kubkiem przez korytarz, a sędzia postanowił go zagadać.
Kwiatkowski: Kawkę masz dla mnie? (śmiech)
Sadlok: Herbatkę. Nie było tam faulu (red. - w pierwszej połowie), on mnie pierwszy trzymał.
Kwiatkowski: A który? Ty wariacie, chodź sobie krzykniemy razem! (red. - okrzyk przed wyjściem to rytuał polskiego arbitra)
Kwiatkowski to sędzia międzynarodowy
Zarząd PZPN na posiedzeniu, które odbyło się 12 września 2022 roku ustalił listę sędziów międzynarodowych na rok 2023. Wśród arbitrów głównych nie brakuje kilku znanych nazwisk - Bartosz Frankowski, Paweł Raczkowski czy Szymon Marciniak. Tomasz Kwiatkowski może pełnić jedynie funkcję sędziego VAR. W przeciwieństwie do Ekstraklasy, nie może prowadzić spotkania na szczeblu międzynarodowym.
Podczas mundialu w Katarze miał okazję wcielić się w tę rolę pięciokrotnie. W spotkaniach Francja - Dania, Korea Południowa - Ghana oraz Argentyna Australia był pierwszym arbitrem VAR. W meczu Hiszpania - Kostaryka był tzw. "wsparciem", natomiast w pojedynku Chorwacja - Belgia był asystentem VAR. Polak sędziował bardzo dobrze. Tylko w meczu Korea Południowa - Ghana mieliśmy małą kontrowersję. Piłkarze z Afryki wyszli na prowadzenie w 24. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Centra nie była na tyle celna, żeby zawodnik Ghany bezpośrednio skierował piłkę głową do bramki. Futbolówka została wybita przez jednego z Koreańczyków, po czym trafiła w rękę Ayew. Piłka spadła pod nogi Salisu, który nie mógł pomylić się z najbliższej odległości. Arbiter główny skontaktował się z pokojem VAR, w którym był między innymi Tomasz Kwiatkowski, ale decyzja o uznaniu gola została podtrzymana. Zagranie ręką zostało zinterpretowane jako przypadek. Kluczowym aspektem był fakt, że Ayew został nabity przez zawodnika rywali.
Teraz przed Tomaszem Kwiatkowskim prawdopodobnie największe wyzwanie w karierze. 44-latek będzie odpowiedzialny za VAR w finałowym meczu mistrzostw świata. Ułatwieniem dla Polaka będzie skład sędziowski - arbitrem głównym będzie Szymon Marciniak, a na liniach pomagać mu będą Paweł Sokolnicki oraz Tomasz Listkiewicz. Polska ekipa zna się już od dawna.