Motofakty

Tym razem kierowca wykazał się wyjątkową finezją. Nie dość, że zrobił sobie parking na chodniku, to jeszcze uszkodził fontannę.

Auto zaparkowało dosłownie tam gdzie się jeszcze dało. Nie dość, że na chodniku, to jeszcze w taki sposób, że piesi musieliby iść po trawniku.

Środek miasta, deptak dla pieszych i zaparkowany na nim samochód. A parkingu tam przecież nie ma.

Kierowca tego jaguara nie miał skrupułów. Zaparkował na przejściu dla pieszych blokując całą szerokość zebry.

Mamy kolejnego parkującego na chama. Tym razem przy ul. Gajowej 70 w Białymstoku. Ten kierowca irytuje mieszkańców bloku i pieszych, którzy nie mogą normalnie...

Jedno miejsce parkingowe to dla kierowcy tego vokswagena passata za mało. Musiał zająć dwa.

Kierowcy parkują na uliczce pomiędzy ulicami Nowy Świat i Częstochowską. Ale na chodniku. Piesi muszą przejść kawałek ulicą.

Policyjny radiowóz stoi dwa metry za znakiem zakazującym zatrzymywania się. - Co na to straż miejska? - pyta nasz Czytelnik.

Samochód dostawczy to przecież tylko mały samochodzik. Zapewne nikomu nie będzie przeszkadzał zaparkowany na chodniku. A jednak.

Takie parkowanie przy biurowcu Biaglassu to norma. Zdenerwowany e-czytelnik wysłał nam w końcu zdjęcie samochodów, których kierowcy na pewno nie są zupełnie w...

Pewnie ten pan musi patrzeć na swoją taksówkę z balkonu - zastanawia się internauta. Mercedes utrudnia wjazd w osiedle i wyjazd z parkingu.

Starszy pan zaparkował na zebrze i poszedł. Kiedy internauta zapytał, dlaczego tak parkuje, skoro obok jest mnóstwo wolnych miejsc, usłyszał, że to teren...

Kierowca tego auta najwidoczniej ćwiczył parkowanie skośne na Liniarskiego. Szkoda, że po manewrach nie przestawił swojego auta.

Postawił samochód na chodniku. Nie dość, że zatarasował całe przejście, to zignorował wyraźny znak.

Mieszkańcom ul. Wesołej nie jest do śmiechu. Kierowcy zastawiają chodnik, mimo że obok jest pusty parking.

Niszczenie zieleni miejskiej jest wykroczeniem. Można zgłosić to straży miejskiej.

Kierowca chyba nie potrafi czytać. Zaparkował swoje auto w miejscu, które jest przeznaczone do zawracania. Jest to napisane, jak wół na tabliczce, przed którą...

Najlepiej parkować na kopercie. I w miejscu, gdzie jest przejście dla pieszych. Internauta, który zrobił to zdjęcie, liczy, że właściciel auta zawstydzi się...

Połowa samochodu na jezdni, druga połowa na trawniku. Tak zaparkował dziś rano kierowca audi. Na dodatek wybrał sobie miejsce akurat pod osiedlowym trzepakiem.

Ten kierowca lubi się chwalić swoim bmw tak bardzo, że musi sobie zostawić przestrzeń wokoło i zajmuje aż dwa miejsca.

Nasz Czytelnik postanowił napiętnować kierowcę, który zaparkował na miejscu dla inwalidów. Bo spieszył się na zakupy do Makro.

Kierowcy prześcigają się w pomysłach na parkowanie. Najchętniej jednak parkują w miejscach, gdzie ponarzeka tylko pieszy. Albo właściciel trawnika.