Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOKS Słoneczny Stok. W końcu odczarowali halę

Wojciech Konończuk
Futsaliści MOKS  (na żółto-niebiesko) ograli u siebie AZS UG Gdańsk
Futsaliści MOKS (na żółto-niebiesko) ograli u siebie AZS UG Gdańsk Anatol Chomicz
Futsal. MOKS Słoneczny Stok przerwał domową niemoc.

Aż do dziesiątej kolejki musieli czekać futsaliści MOKS Słoneczny Stok Białystok na premierowe zwycięstwo w ekstraklasie przed własną publicznością. Beniaminek pokonał AZS UG Gdańsk 6:3.

- Czekaliśmy na taki mecz i zwycięstwo przed naszymi kibicami. Można powiedzieć, że odczarowaliśmy białostocką halę. Nie był to łatwy mecz, gdyż rywale prezentują zbliżony poziom do naszego - mówi Adrian Citko, szkoleniowiec MOKS.

Spotkanie nie mogło lepiej rozpocząć się dla gospodarzy, którzy za sprawą Mateusza Lisowskiego objęli prowadzenie już w pierwszej minucie. Przyjezdni liczyli na szybką odpowiedź, ale ich próby były niecelne. Najbliżej wyrównania byli w 6. minucie, kiedy w słupek trafił Mikołaj Kreft.

Wymiana ciosów trwała na dobre. W 16. minucie Słoneczni podwyższyli wynik, po znakomitym uderzeniu Lisowskiego z rzutu wolnego. Chwilę później do głosu doszli gdańszczanie, którzy najpierw zdobyli bramkę kontaktową, a tuż po przerwie wyrównali po trafieniu Mateusza Cymana.

- W tym sezonie doświadczyliśmy podobnych sytuacji, więc tym razem nie mogliśmy wypuścić tego meczu. Szkoda, że nie udało się ustrzec prostych błędów w obronie. Ktoś źle się ustawi, ktoś straci, gorzej się przesuniemy i są od razu problemy - przyznaje Citko.

Białostoczanie byli za to bardzo skuteczni w ofensywie. Po upływie kilkudziesięciu sekund od straty gola, pięknym uderzeniem popisał się Ukrainiec Witalij Lisniczenko. Gospodarze znów rzucili się na rywali. W kolejnych sytuacjach blisko strzelenia gola byli Lisowski i Patryk Hryckiewicz. Wreszcie dwa decydujące ciosy w końcówce spotkania zadali Citko i Firańczyk.

Goście walczyli o odrobienie strat i drugie trafienie zanotował Cyman, ale kropkę nad „i” postawił Lisowski.

- Znów, jak co mecz stworzyliśmy sobie dużo sytuacji. Zresztą, lubimy tak grać. W futsalu nie chodzi przecież o to, by się murować. Wcześniej nie decydowaliśmy się na tyle strzałów. To spotkanie pokazuje, że odwaga popłaca. Wynik mógł być wyższy, ale i tak jesteśmy zadowoleni z wygranej - kończy Citko.

Wyniki 10. kolejki

MOKS Słoneczny Stok Białystok - AZS UG Gdańsk 6:3 (2:1). Bramki: 1:0 - Lisowski (1), 2:0 - Lisowski (16), 2:1 - Pawicki (18), 2:2 - Cyman (21), 3:2 - Lisniczenko (22), 4:2 - Citko (24), 5:2 - Firańczyk (32), 5:3 - Cyman (39), 6:3 - Lisowski (40).

MOKS: Szatyłowicz (Jendruczek) - Lisowski, Citko, Szczawiński, Kożuszkiewicz, Dawidziuk, Lisniczenko, Łukasiewicz, Firańczyk, Hryckiewicz, Grabowski.

FC Toruń - Pogoń 04 Szczecin 7:1, Piast Gliwice - Rekord Bielsko-Biała 2:9, Red Dragons Pniewy - MKF Solne Miasto Wieliczka 4:1, AZS UŚ Katowice - Clearex Chorzów 2:4, Gatta Zduńska Wola - Słomniczanka Słomniki 3:1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny