Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Polski w boksie: dobre występy zawodników Hetmana

(kw)
Paweł Juszczyk (z lewej) jest już w ćwierćfinale kategorii 57 kg
Paweł Juszczyk (z lewej) jest już w ćwierćfinale kategorii 57 kg Fot. anatol Chomicz
Dobrze spisali się zawodnicy Hetmana Białystok w walkach eliminacyjnych podczas mistrzostw Polski.

Paweł Juszczyk, Robert Świerzbiński, Michał Syrowatka i Marcin Łęgowski z Hetmana Białystok zapewnili sobie awans do ćwierćfinału rozgrywanych w Strzegomiu indywidualnych mistrzostw Polski.

Czwartkowe walki zaczęły się dla hetmańskich niefortunnie, od porażki Piotra Sienkiewicza, który w wadze 57 kg uległ 0:7 Markowi Jędrzejewskiemu z PKB Poznań. Białostoczanin przez prawie trzy minuty trzymał się dzielnie, ale pod koniec pierwszej rundy otrzymał mocny cios, po którym był liczony i od tego momentu dominował już jego rywal.

- Piotrek dopiero zaczyna starty wśród seniorów i nie miał szans zagrozić groźnemu i szybkiemu zawodnikowi z Poznania - komentuje Wąsowski.

Może pomścić kolegę

W tej samej kategorii bez kłopotów wygrał Juszczyk, który przez całą walkę górował nad Adamem Kalitą z Bukowiny Wałcz i zwyciężył 7:2.

- Nie był to pokaz wielkiego boksu, ale nasz zawodnik nie został zmuszony do wspięcia się na wyżyny umiejętności - uważa opiekun Hetmana.

W kolejnej potyczce Juszczyk będzie mógł zrewanżować się za porażkę Sienkiewicza, bowiem jego rywalem będzie poznaniak Jędrzejewski.

Pokonał mistrza Europy

Drugą walkę wygrał broniący tytułu w wadze średniej Świerzbiński. Jego rywalem był zawodnik gospodarzy Przemysław Ziemnicki. Mistrz Europy w kickboxingu bardzo chce zrobić karierę bokserską, ale będzie musiał z tym poczekać, bo Świerzbiński nie dał mu żadnych szans.

- Tylko po pierwszej rundzie było 0:0, chociaż sędziowie nie zaliczyli Robertowi kilku widocznych ciosów, jakby czekając, który osiągnie przewagę - zauważa Wąsowski.

Od drugiego starcia nie było wątpliwości, kto jest lepszy. Hetmański zaczął pięknym prawym bezpośrednim, po którym rywal aż oparł się o liny,. Szybko zrobiło się 3:0 i białostoczanin kontrolował przebieg pojedynku, zwyciężając ostatecznie 6:2.

W wadze 60 kg Syrowatka rozprawił się 6:0 z Patrykiem Cichockim (ROW Rybnik), przez całą walkę będąc stroną dominującą. Problemów nie miał także w kategorii 64 kg Łęgowski, który uporał się z Jarosławem Daschke (Sako Gdańsk).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny