To dobry i sprawiedliwy wynik, ale i tak wszystko rozstrzygnie się w niedzielnym rewanżu w Białymstoku - ocenia trener jagiellończyków Tomasz Kulhawik.
Ogromna stawka spotkania trochę stremowała żółto-czerwonych, którzy rozpoczęli nerwowo, ale szybko uporządkowali szyki i stworzyli sobie znakomitą sytuację do objęcia prowadzenia. Tomasz Zaręba przegrał jednak pojedynek z bramkarzem Pogoni.
- Szkoda, bo Tomek miał piłkę na swojej lepszej, lewej nodze, a trafił w bramkarza - relacjonuje Kulhawik.
W 23. minucie gospodarze objęli prowadzenie, po golu ściągniętego z kadry ekstraklasowego zespołu Mariusza Listkowskiego. Odpowiedź białostoczan nadeszła szybko. Akcję rozgrywającego na prawym skrzydle dobry mecz Pawła Kaczmarczyka zamknął Marcin Pigiel i było 1:1. Lewy obrońca Jagi zdobył już 12. bramkę w bieżącym sezonie, co jest osiągnięciem rewelacyjnym. Z pewnością trafienie w Szczecinie było jak dotąd dla niego najważniejsze.
Po zmianie stron Jaga utraciła kontrolę nad wydarzeniami i coraz mocniej naciskała Pogoń. Swoją przewagę Portowcy udokumentowali już w 50. minucie, kiedy na raty Huberta Gostomskiego zaskoczył Gracjan Jaroch.
Prowadzenie 2:1 nie zadowalało szczecińskiego zespołu, który atakował dalej. Jagiellonia przetrwała napór i sama uderzyła. Po strzale głową Rafała Kiczuka piłka trafiła w defensora gospodarzy Pawła Marczuka i wpadła do siatki. Do końca wynik już się nie zmienił i Jaga wywiozła ze Szczecina cenny remis.
Rewanż zostanie rozegrany w niedzielę, o godz. 16, na głównej płycie stadionu miejskiego. Wstęp jest bezpłatny i nasi juniorzy liczą na doping kibiców.
Wyniki półfinałów
Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 2:2 (1:1). Bramki: 1:0 - Listkowski (23), 1:1 - Pigiel (32), 2:1 - Jaroch (50), 2:2 - Marczuk (72-samobójcza).
Pogoń: Brzozowski - Marczuk, Adamczuk, Kuzko, Waleński, Walski, Piotrowski (85. Bochnak), Listkowski, Kowalczyk (78. Pawłowski), Maćkowski (72. Peda), Jaroch.
Jagiellonia: Gostomski - Olszewski, Kiczuk, Pajnowski, Pigiel, Kaczmarczyk (87. Koncewicz), Tabor, Ostaszewski , Polkowski, Zaręba (53. Prolejko), Mystkowski.
Legia Warszawa - Lech Poznań 2:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?