Mieszkańcy Mickiewicza chcą przystanku siódemki na Piastowskiej. Bo mają za daleko do Lidla

- Jestem starszą osobą i ciężko mi dźwigać zakupy aż na Miłosza - zadzwoniła pani Larysa, mieszkanka ul. Mickiewicza.

Podobnie jak jej sąsiedzi chętnie robi zakupy w sklepie Lidl przy ul. Nowowarszawskiej 6. Niestety do przystanku autobusowego ma spory kawałek.

“Pielgrzymka" z zakupami

- Aby wrócić do domu muszę iść aż na Miłosza, a to spory kawałek - żali się nasza Czytelniczka. - Z zakupami tym bardziej nie dam rady.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście od sklepu do przystanku jest prawie pół kilometra. Wiele osób po prostu rezygnuje z zakupów w tym sklepie.

- Wolę pójść do Reala, bo przystanek jest pod samą galerią - mówi pani Maria.

Dlatego mieszkańcy Mickiewicza chcieliby wydłużenia trasy autobusu linii 7. W tej chwili skręca on z Mickiewicza w Miłosza. Następnie zawraca na skrzyżowaniu z Branickiego i wraca na Miłosza. Tu właśnie jest najbliższy przystanek.

Chcemy siódemkę przy Piastowskiej

- A wystarczyłoby, żeby autobus przejeżdżał prosto przez skrzyżowanie i zatrzymywał się na Piastowskiej, tuż pod Lidlem - proponuje pani Larysa. - Przecież za kilkadziesiąt metrów i tak może zawrócić w stronę Miłosza.

Nasza Czytelniczka próbowała interweniować w departamencie dróg i transportu, ale jak twierdzi, nikt nie chciał z nią rozmawiać. Dlatego też postanowiliśmy zapytać magistrat w jej imieniu, czy nie można by przedłużyć trasy siódemki.

Jest nadzieja na zmianę

- Autobus linii nr 7 dojeżdża do ronda i tam zawraca tylko na wybranych kursach - precyzuje Karol Świetlicki z biura komunikacji społecznej. - W tej chwili powstają plany przebudowy zbiegu ulic Piastowskiej i Warszawskiej. Departament dróg i transportu z pewnością weźmie pod uwagę powyższą propozycję podczas rozważań nad zmianą tras autobusów.