MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz: W Turcji wszystko zgodnie z planem

Tomasz Dworzańczyk
Trener Jagiellonii Michał Probierz uważnie obserwuje przygotowania swoich podopiecznych przed startem wiosennej części rozgrywek
Trener Jagiellonii Michał Probierz uważnie obserwuje przygotowania swoich podopiecznych przed startem wiosennej części rozgrywek Kamil Świrydowicz/jagiellonia.pl
Trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz ocenia pierwsze dni zgrupowania w tureckim Belek

Kurier Poranny: Od blisko tygodnia trenujecie w Turcji. Jak Pan ocenia pierwsze dni na zgrupowaniu?

Michał Probierz: Ogólnie to warunki mamy dobre, do naszej dyspozycji niezłe boisko i najważniejsze, że jesteśmy tutaj sami, więc kiedy chcemy możemy sobie wyjść i potrenować. To jednak dość długie zgrupowanie i nie wykluczam, że w dalszej jego części zmienimy hotel, żeby uniknąć monotonii. Ale na razie jesteśmy tutaj, a co będzie później - zobaczymy.

Za wami dwa sparingi - przegrany 1:2 z Wattenscheid i wygrany 1:0 Karabachem.

W pierwszym meczu, mimo wszystko, za mało okazji sobie stworzyliśmy. Można tłumaczyć, że grało kilku młodych i brakowało doświadczenia. Rywal wyglądał też lepiej fizycznie, bo ma tydzień do ligi, ale i tak powinniśmy to wygrać. W drugim spotkaniu graliśmy przeciwko bardzo mocnej drużynie. Zawodnicy z Karabachu są dobrze wyszkoleni technicznie. Ale dobrze byliśmy ustawieni i potrafiliśmy też zrealizować pewne rzeczy, nad którymi pracujemy na treningach - za to duży plus.

Ma Pan jeszcze znajomych w Wattenscheid? W tym klubie występował Pan 20 lat temu?

Rzeczywiście, ale jeszcze mnie tam pamiętają, bo dostałem fajną pamiątkę - zdjęcie z czasów, kiedy tam grałem. To było bardzo miłe. A niektórzy ludzie wciąż tam są. Jak choćby masażysta, który jest Polakiem i z którym do dziś utrzymuję kontakt.

W Turcji rozegracie jeszcze cztery sparingi, czyli ogólnie tej zimy czeka was osiem gier kontrolnych. W poprzednim roku było ich 13, czyli o pięć więcej.

Ale wtedy zaczęliśmy wcześniej przygotowania i stąd ta różnica. Latem z kolei prawie w ogóle nie graliśmy, bo nie było kiedy. Myślę, że obecny plan przygotowań jest dobry i raczej nie będziemy tego już zmieniać i szukać dodatkowych sparingpartnerów.

Jest z wami sporo młodzieży, wśród nich zupełnie nowi, jak Michał Koźlik i Kacper Falon.

Niektórzy byli z nami wcześniej, niektórzy dopiero wchodzą. Młodzi są z nami, trenują, mają się uczyć. A co będzie dalej, czas pokaże.

We wtorek gracie z kazachskim zespołem FK Atyrau. Jakiś specjalny plan na ten mecz?

Zagramy na dwa składy. Do dyspozycji powinien być już Igors Tarasovs, którego z udziału w poprzednich sparingach wyłączył drobny uraz. Być może oszczędzimy Karola Świderskiego, który z Karabachem też coś naciągnął i nie będziemy ryzykować.

A kadra pozostaje bez zmian, czy można spodziewać się, że ktoś jeszcze dojedzie? Mówi się, że będzie to czeski napastnik Tomas Wagner.

Zobaczymy. Na razie gdzieś tam szukamy, a co z tego wyjdzie - nie wiadomo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny